Wpis z mikrobloga

@Dol_Guldur: chodze prywanie do psychoterapeuty. Połowa mysli jest wrogich, probujaca zniszczyc moje postrzeganie siebie, druga połowa próbuje temu przeciwdzialac wywyzszajac moje ego. Mam rollercoaster od "jestem swietny, inteligetny" do "jestem smieciem". Cały czas porównuje się do ludzi, raz czuje sie od nich lepszy a raz gównem. Jest to cholernie męczące, zamiast zająć sie zyciem ja analizuje kazde gówno, kazda interakcje i probuje ciagle ocenic swoja wartosc. Ilośc mysli jest przerazajaca. Zrozumienie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CommieDwarf: brzmi jak choroba afektywna dwubiegunow (Chad), myślałeś o psychiatrze? Lepiej by było żebyś częściej miał "jestem świetny i inteligentny". Dołki i gorsze myśli każdy czasem miewa. Warto też cały czas się uczyć i rozwijać żeby nie dawać powodu złym myślom. Miałem kiedyś podobnie, nazywałem myśli atakujące mnie "mrocznym pasażerem" :f pomógł psychiatra ale bez kilku książek np o stoicyzmie tabletki by mi niewiele dały.
@Dol_Guldur: dwubiegonowka odpada. Wiem jak ludzie sie zachowują podczasn niej i to na pewno nie jest to. Lecze sie u psychiatry, biore 3 leki. Poprostu mam wysokie ego razem z myslami depresyjnymi. Mam fiksacje na punkcie inteligencji, pewnie temu ze cale zycie jestem wyzywany od debili.