Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 181/150

Chopard Oud Malaki (2012)

Pan @Qtavon z którym na priv przegadałem tu więcej niż z większością lasek w życiu na messsangerze odsprzedał mi przed świętami flakon z ubytkiem. Zachwalał, do tego nakręcał, że jest mu niepotrzebny bo pachnie jak wybitne Costume National Homme, no i jak tu nie kupić? Z tego co pisał to żałuje, że mi go ostatecznie sprzedał i chce kupić ponownie. ;)

Orientalne, oudowe perfumy, które zamiast dawać arabskim oudem pachną jak przyprawiony przyprawami z bliskiego wschodu agar z dodatkiem ambry i wanilii. Co najważniejsze , osoby, które wcześniej miały do czynienia ze szwajcarską marką Chopard, rozpoznają od razu w tych perfumach ich DNA. 1000 Miglia, 1927 Vintage, Amber Malaki, damski Casmir, one wszystkie pachną „Chopardowo” i to da się wyczuć od razu.

Oud Malaki jest bardzo delikatnym oudem i słowem, które go opiszę najlepiej będzie - gładki. W składzie oprócz niego są też m.in skóra, tytoń czyli dość poważni zawodnicy. Jest także ambra w bazie, brzmiąca identycznie jak w Amber Malaki, który kiedyś rozbierałem na Wykopie, grejpfrut, jakieś przyprawy i wanilia. Dobrze to jest zblendowane. Nie wychodzi z tego żadna, dusząca papka a ciepły, lekko żywiczny aromat o wyrazistym, całkiem wyjątkowym brzmieniu. To zapach w stylu Oud Wood Toma Forda, gdzie Oud w nazwie wcale nie musi pasować do całokształtu kompozycji bo nuta ta nie dominuje ani trochę jak i zresztą żadna inna. Pisałem na początku o „Chopardowym” DNA i tak, pachnie to takim trochę rozgrzanym asfaltem. Nie wiem jak inaczej nazwać, ale jest to coś co może albo przeszkadzać albo nie. W Amber Malaki jest tego zdecydowanie więcej stąd tamte perfumy podobają mi się trochę mniej.

@Qtavon pisał mi o podobieńśtwie do Costume National Homme. Nie podzielam, ale co nos to opinia D: Dla mnie Homme to zapach cynamonowo-figowy (pech, że figi nikt nie wymienia w składzie, :) ) a to jednak trochę inne klimaty. Ale cóż, ja czasami widze podobieństwo między tak różnymi zapachami jak Narciso Rodriguez for Him i Fahrenheit a łączy je chyba tylko fiołek.

Parametry na mnie ma dziwnie. Testowałem w zdawałoby się idealny, wietrzny, chłodny angielski dzień. Projekcja przez godzinę, później cichnie. Na skórze trwa 8 godzin. Tutaj mnie Chopard zawiódł najbardziej.

Mimo to polecam go bardzo. Jeśli szukacie bezpiecznego oudu, bardziej w stylu Oud Wood niż M7 czy np. Interlude, mimo, że bardzo od nich wszystkich różnego, ale z nutą orientalności znanej z arabskiej niszy, polecam sprawdzić.

zapach: 7,5/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 6,5/10
cena: 190 zł za 80 ml
podobne: Rasasi Sotoor Waaw – bardzo podobny, ale bez tego gorącego asfaltu.

https://www.parfumo.net/Perfumes/Chopard/Oud_Malaki
drlove - #perfumy #150perfum 181/150

Chopard Oud Malaki (2012)

Pan @Qtavon z kt...

źródło: comment_8Mf5hC9CNyGTedLHEuRQkziwBXxTIWKL.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dr_love: jak tylko zosbczylem sotoor na notino to chciałem kupić, ale ludzie pisali ze smrut i nie warto. Taki off top.

A co do choparda flakon mi się mega podoba i kolor soku już mówi dużo z czym mamy do czynienia.
  • Odpowiedz
@dr_love: Bardzo przyjemny zapach, gdzie oud straszy jedynie w nazwie. Wrzuciłbym go do tego samego wora co Acqua di Parma Colonia Oud, bo oba są bardzo delikatne, jeżeli chodzi o ciężar kompozycji i są świetnie odbierane przez otoczenie. Mam takie samo odczucie co do parametrów, pierwsza godzina projekcji pozostawiła duże oczekiwania, których Chopard nie spełnił. Ale skoro ambra z Amber Malaki jest podobna do tej w Oudzie to trafia na
  • Odpowiedz
@dr_love: Ciekawe jest to 'chopardowe DNA'. Zarówno 1000 miglia jak i jego flankery mają nawet asfalt wymieniony wśród nut. Zresztą z tego powodu nabyłem 1000 miglia Chrono i jest to jeden z dziwniejszych zapachów, jakie było dane mi poznać :)
  • Odpowiedz