Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie co, zacząłem swoje działania na wykopie prawie 14 lat temu wykopem odnośnie tego, że mirek zbierał pieniądze na rozbudowę stolarni garażowej, bo chce pomóc ojcu rozwinąć biznes, i wykopki uzbierały na to kilka tysięcy złotych, on kupił sprzęt i działał dalej.
Ja w międzyczasie miałem w domu identyczną sytuację, tylko postanowiłem zrobić to samo co on 10 lat później, bez zbierania pieniędzy.
W międzyczasie na wykopie pojawił się jeden mirek, który wrócił z Anglii i opisał swój przypadek jak po kilku chyba miesiącach zbankrutował na robieniu mebli na wymiar w Polsce, a na wyspach szło mu to świetnie, nie zrażałem się chociaż nie było kolorowo już w tym czasie.

I wiecie co?

- kilkaset wykonanych projektów
- w szczycie 15 pracowników
- najdroższa kuchnia za 150.000 zł brutto
- największe zlecenie na 420.000 zł netto

i dzisiaj rozpoczynamy procedurę zamykania firmy

- pracowników 0
- leasingów do scedowania na kilkaset tysięcy
- 80.000 zł długu w banku

Piszę to jako przestrogę dla każdego początkującego przedsiębiorcy, każdego meblarza, stolarza, kogokolwiek.
Właściwie nie wiem co bardziej dało popalić: pracownicy, klienci, czy Państwo.

Ale wiecie co? lżej mi na duchu

Kończy się pewien etap:

- praca po kilkanaście godzin dziennie, codziennie
- czasami spanie na warsztacie
- wynagradzanie pracowników po 3000-6000 zł samemu zarabiając np 2000 zł albo i nic
- wieczne pretensje klientów o 2 mm szparę między szufladami
- nieterminowość podwykonawców
- nagłe sytuacje awaryjne, czasami w środku nocy
i wiele, wiele innych spraw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 70
@ravau: no bo wiesz, kumplu, nie dajmy się zruchać w dupę

nie da się osiągnąć tolerancji większej niż 1 mm na płycie.
przecież tam wióry nie trzymają tolerancji, po miesiącu się mogą tak wyciupciać, że drzwiczki będą latać jak rękaw szaty czarodzieja, nie oszukujmy sie