Wpis z mikrobloga

@klumpidunsa: nie mówię o tym, że pieniądze postawiłby go na nogi. Chodzi mi raczej o to, że taki Fiodor jakby nie robił tego dla beki tylko złapał empatii to mógłby wpłynąć na Kiśka. Ma na niego duży wpływ i jest chyba jedyną osobą, do której Krzyś ma szacunek. Z drugiej strony pomoc wiąże się ze stanowczością i potrząśnięciem prezydentem. Kiedy ktoś wprost mówi warmianinowi co ma robić, spada z rowerka.