Wpis z mikrobloga

  • 1
@lubiepepsi2137 miałam kilka ubrań tej firmy, wszystkie #!$%@? jakości. Jako że mój styl życia nieco wymaga sportowych ubrań, większość mam z Decathlonu, w tym ubrania od najtańszych do tych droższych, z przewagą tanich typu bluza za 14, kurtka za 39. Nie mam ani jednej rzeczy, z której byłabym niezadowolona i która by się szybko zużyła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@psposki: chyba gały. Mnie od zawsze widok dresów na podwórku w innym przypadku niż bieganie, kojarzy mi się ze skrajną biedą. Rodzice dzieci kiedyś byli biedni i tak wysyłali szkraby do przedszkoli/podstawówek.
Podobnie legginsy. Ok jest na co popatrzeć często, ale to jest strój jak podomka, albo do ćwiczeń, a nie na miasto... just sayin
  • Odpowiedz