Wpis z mikrobloga

@mi-siek: widzisz, ja podszedłem z zupełnie innej strony. Po wszystkich komentarzach spodziewałem się ogromnego skaszanienia, bardzo niewielu wątków z książki i wszystkiego jak w żartach typu "netflix adaptation". A dostałem fajne sceny walki, fajny klimat i muzykę, bezbłędnego Cavilla, który trafnie oddaje charakter Wiedźmina, mruk, ale z humorem i emocjami (zupełnie nie odbieram go jako chada/kozaka, ale widzę umęczonego aspołecznego mutanta z depresją, załamanego ludzką naturą, który tak się składa
  • Odpowiedz
no i własnie sam Geralt, chad/kozak, kompletnie niepozwalający poczuć do siebie sympatii.


@mi-siek: A ja właśnie, jak Wiedźmina jako sagę uwielbiam, tak za Geraltem nie przepadałem nigdy, jako postacią. Zawsze na piedestale moralności, zawsze oceniający wszystkich po 10 sekundach rozmowy, cyniczny, uprzedzony. Wiadomo, że miał ku temu swoje gorzkie powody, żeby tak patrzeć na świat, ale to nie zmienia faktu. Był ciężki i wiele razy odnosiłem wrażenie, że nie ma
  • Odpowiedz