Wpis z mikrobloga

pewnie wielu singli na sylwestra ma smutne myśli akurat w tym dniu, ze są sami. Oglądają jakieś relacje par na instagramie, które sobie robią focie przed wyjściem elegancko ubrani, albo jakies zdjęcia z internetu gdzie parka leży sobie nago pod pościelą po dobrym seksie, piją igristoje a z okna widać strzelające fajerwerki. A Ty ciągle sam... a rzeczywistość może być taka jak na wczorajszym sylwku na którym byłem:

- ze znanych mi ludzi były 3 pary

- dziewczyna z pary nr 1. #!$%@? w trzy dupy, robiła siarę dookoła,cały czas jakieś przekleństwa, zaczepianie ludzi, wyzywanie się z jakimś typem, na koniec zgon i rzyganie.

- dziewczyna z pary nr 2. #!$%@?, zaczyna mnie podrywać a jej chłopak stoi obok (albo #!$%@? i nie ogarniał albo miał to w dupie). Gada mi jaki to jestem zajebisty, jakie mam fajne ciało, jaki to przystojny i siedzi wtulona pół wieczora.

- dziewczyna z pary nr 3. Cały wieczór #!$%@?, ciągłe fochy do swojego chłopaka, rozmowy sam na sam co 20 minut, mówiąc krótko "szampańska zabawa".

A ja sam, kulturalnie się pobawiłem, napiłem i pojadłem, za nikogo nie musiałem się wstydzić, wysłuchiwać żali czy #!$%@?. Po imprezie do taksówki, rano w mieszkanku, jajecznica i kawka na śniadanie.

Chyba pierwszy raz od dawien dawna bardzo dobrze się czułem, ze jestem singlem :) oczywiście nie namawiam zeby sobie nie szukać drugiej połówki ale lepiej być samemu niż wiązać się z byle kim.

#rozowepaski #zwiazki
  • 1