Wpis z mikrobloga

@noelo_cohelo wystarczy, że zadzwonisz po pogotowie i powiesz, że coś wziąłeś co kolwiek i boisz się, że się przekrecisz.
I już karetka jedzie.
Jednak nie polecam robić takich akcji, bo ktoś w tym czasie rzeczywiście może jej potrzebować
@noelo_cohelo: śmieszkuje sobie
rzadko się zdarza by towar był czymś innym niż chcemy, ale jakieś 90% zależy od nas samych, co dostaniemy bo wybieramy dila, orientujemy się w cenach itp
tylko skończone sebki dodają tam coś niebezpiecznego, zazwyczaj towar jest w porządku/słabszy
@noelo_cohelo: troche z dupy pytanie.
Zazwyczaj uzywamy mozgu, oczu potem nosa ewentualnie jezyka czy zoladka.
Kupujesz cos jako cos. To ewentualnie jakie moga byc odstepstwa? Kwasu raczej nie kupisz w krysztale, kokainy w lisciach.
Dobra metoda jest poczestowanie kogos w klubie...
A tak powaznie to tylko raz mi sie zdarzylo kupic cos od kogos o kim nie mialem pojecia kim jest, a zrodlo ktore mnie polecilo tez niepewne choc blisko znajome
@noelo_cohelo no na serio ci odpowiadam, zdarza się tak, że jak za dużo wrzucisz jakiegoś draga to wpadasz w taką paranoję, że trzeba dzwonić po pogotowie bo sam sobie możesz coś zrobić.
Pociąć się, skoczyć z okna itd.
Generalnie jak pogotowie słyszy, że jesteś pod wpływem narkotyków to od razu jedzie. Bo nie wiadomo co się za moment wydarzy.
Czy nie stracisz przytomności, czy nie zaczniesz się dusić z przedawkowania itd.
@noelo_cohelo: no nigdy nie wiem, ale towar w 95% jest spoko
a jak nie jest, to wszyscy się dowiadują że typ truje ludzi, a wtedy szybko kończy
synt kanna palą gimby i ludzie totalnie biedni umysłowo, syntetyczne zielsko to gówno straszne i jak ktoś ma trochę oleju w głowie to nie sięgnie po to