Wpis z mikrobloga

Siema Mireczki.
Od rana na klatce koczuje bezdomny.
Wypiłem z kolegą po 3 piwka, wyszedł ode mnie o 2.15 w nocy.
Otwierając drzwi, bezdomny się szybko obudził tak jakby przestraszył i patrzył na mnie czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Powiedziałem tylko, żeby nie palił ani nie pił to raczej nikt go nie przegoni.
Poprosił o szklankę wody.
Dałem mu 1.5l butelkę wody, 3 kromki chleba i z pół kilo świątecznego gyrosa :D
Tak tylko chciałem się pochwalić dobrym uczynkiem, a dziś wyjątkowo wilgotno i zimno + wiatr :)
#chwalesie #bezdomny #zul #pomoc #swieta #gyros
  • 7
@Solitary_Man: pewnie kimnie jeden dzień i zawinie.
Pierwszy raz od 3 lat widzę bezdomnego na klatce, mi tam nie przeszkadza.
Bardziej od niego, jebią szlugi które sąsiad codziennie pali przez małe okno na klatce :)