Wpis z mikrobloga

Piję sobie winko z dzikiej róży które sam zrobiłem i fajne jest w sumie
Polecam
Trochę jest roboty z tym ale głównie to się czeka

Tylko zrobiłem 10 litrów i teraz będę to pił z pół roku xD
Pewnie zabutelkuję i schowam do piwnicy bo co innego zrobie
  • 16
  • Odpowiedz
@SzukamMirabelkiDoRozmowy: musi się jeszcze troszkę wyklarować, ale jak będzie gotowe na 100% to się odezwę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@some_dev: no miało być na święta ale ojciec narobił cytrynówki także tego, nic straconego w sumie, bo z dzikiej róży to podobno im dłużej leży tym lepsze, a z jabłek odwrotnie, po roku podobno traci cały aromat
  • Odpowiedz
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: no pewnie, najlepsze jest jak jest mocne, słodkie i stare podobno (~2 lata)
ma taki ładny kolor jak bursztyn pic rel nie moje zdjęcie ale coś takiego
@some_dev: jest pycha, nie lubię wódki, ale taka cytrynóweczka to nawet popijać nie trzeba

wgle babcia chce mi dać domowe soki z wiśni co ma w piwnicy bo nikt nie chce tego pić i mnie kusi żeby z nich zrobić winko xD
Eredin - @KRZYSZTOFDZONGUN: no pewnie, najlepsze jest jak jest mocne, słodkie i stare...

źródło: comment_wBwxwRnfhzkfsQdfZTeFlASKFhW4m5lr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
wgle sporo yebania ze zrywaniem owoców bo kłuje strasznie i potem trzeba te czarne końcówki odciąć
jakieś małe owoce w tym roku były i chyba 4 godziny siedziałem na podłodze i obierałem to ( ͡° ʖ̯ ͡°)
ale nawet spoko zabawa takie zaprząganie drożdży do niewolniczej pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: no jak masz dostęp do owoców i nie musisz kupować to moim zdaniem nie ma co tylko nastawić coś, bo koszta są niskie
na 10l to wychodzi z ~3kg cukru, pożywka dla drożdży, drożdże i woda, z 15 zł maks
wiadomo, że na początku jeszcze sprzęt, butla, rurka, korek, ale ludzie robią w takich wiaderkach plastikowych co grosze kosztują, tylko się wierci dziurkę w wieczku i jechane
  • Odpowiedz
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: no to gitara
@Vampirella: jeśli nie ma dostępu tlenu to wino się samo z siebie nie zepsuje
winko się psuje jeżeli było czymś zakażone (jakieś nieumyte butelki albo korki) albo ma dostęp świeżego powietrza
wtedy się utlenia i wkraczają do akcji żyjątka co potrzebują tlenu do życia i robią ocet winny ( ͡° ʖ̯ ͡°)
i jeszcze trzeba je chronić przed światłem, dlatego wino które
  • Odpowiedz
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: ogólnie to ludzie starszej daty niepochlebnie patrzą na szczepy drożdży winiarskich ze sklepów, bo "kiedyś nie było i wino robili"
ale prawda taka, że zamiast brać kota w worku w postaci tych grzybów które są na owocach i modlić się żeby nie były za słabe, żeby wyfermentowały cukier, to można kupić szlachetny szczep wyhodowany specjalnie do tego i dodać

zwłaszcza że jak na początku nie ma alkoholu w nastawie to
  • Odpowiedz