Wpis z mikrobloga

Czy w regulaminie B2B swojej firmy mogę napisać, że przez usługę x należy rozumieć zakres 'analogiczny do opisanego w punkcie 1.1 normy ISO 11111', bo tak najwygodniej mi zdefiniować usługę (norma opisuje szereg kroków procesu, nie chcę tego powtarzać w regulaminie), jeśli norma jest dobrowolna i ja NIE mam certyfikacji? Ewentualnie na końcu dodałbym, że odniesenia do norm są wyłącznie pomocnicze i nie oznaczają posiadania certyfikacji, czy coś w ten deseń.
#firma #prawo
  • 15
  • Odpowiedz
@nkrnpp: W regulaminie można zawrzeć parę punktów które ograniczają problemy w razie reklamacji itp. W relacji B2B prawo jest dość liberalne pod tym względem, warto z tego korzystać imho
  • Odpowiedz
@8848npm: Polskie sądy i tak mają to dupie. Z regulaminem czy bez i tak musisz dążyć do ugody i załatwienia reklamacji. Inaczej jak sprawa dojdzie do sądu to ten się podetrze twoim regulaminem. Nie trać czasu.
  • Odpowiedz
@iighlaq_alhabl: Normalna reklamacje to nie problem. Gorzej gdy klient próbuje przerzucić odpowiedzialność za swój błąd i chce odszkodowania, a odszkodowania mogą być w dowolnej kwocie. Raz tak miałem i wolę ograniczać ryzyko w zarodku.
  • Odpowiedz
@8848npm: każdy prawnik wyśmieje żądania odszkodowania w dowolnej kwocie. Ta musi wynikać z realnie poniesionej i policzonej straty. Miałem setki klientów, którzy próbowali w ramach umowy dopchać jeszcze kilka innych rzeczy nie dopłacając właśnie zgłaszając "poprawki". Od dawna stosuje zapis umowny, że może zgłosić poprawki dwukrotnie. A potem elo.
  • Odpowiedz
@iighlaq_alhabl: I właśnie ta realnie poniesiona szkoda może mieć bardzo dużą wartość, abstrakcyjną z punktu widzenia żuczka robiącego zlecenie. W mojej branży robię dokumentację maszyn za miliony euro, więc ten teges.
  • Odpowiedz
@8848npm: no to tym bardziej regulamin cie nie obroni. Polecam wykonać Firmowy Kodeks Postępowania (zbiór zasad) jaki stosujesz podczas pracy i zawrzeć takie oto zapisy w umowie:

1. Usługa / dzieło jest wykonywane na podstawie firmowego kodeksu postępowania (lub nazwa jaka chcesz), który jest załącznikiem umowy
2. Ewentualne reklamacje będą rozpatrywane pod kątem odchyłów od norm zawartych w kodeksie
  • Odpowiedz
@8848npm: nie odrzuci tylko się podetrze nim. Postępowanie sądowe ma to do siebie, że sędzia kieruje się swobodną oceną dowodów biorąc pod uwagę tak zwane "doświadczenie życiowe". W praktyce nikomu się nie chce tego robić, więc bierze podobne sprawy i patrzy jaka była linia orzecznicza tj. jakimi dowodami się kierowali inni sędziowie w podobnych sprawach i jakie wyroki zapadały.

Najpierw sąd wybada czy jest możliwość zawarcia ugody. Jeżeli nie wykażesz się
  • Odpowiedz
Najpierw sąd wybada czy jest możliwość zawarcia ugody. Jeżeli nie wykażesz się chęcią (lub postawisz warunki nie do spełnienia) to sąd weźmie pod uwagę prawdopodobnie tylko to, że mogłeś zrobić co chciał klient, a teraz nie chcesz się z nim dogadać, więc jak nie chcesz poprawiać to masz oddać kasę / klient nie musi Ci płacić.


@iighlaq_alhabl: Taka sytuacja to małe piwo, wtedy poprawia się dokumentację i tyle. Mnie cały czas
  • Odpowiedz