Wpis z mikrobloga

@znkk: do drogi czyli do granicy działki drogowej, to są dwie różne rzeczy. Serio, zacznij od ustalenia przebiegu granicy, podpytaj ojca czy jakieś kamienie graniczne są na gruncie, zobacz nawet na geoportalu jak to wygląda. Przerabiam takie tematy często i zawsze "panie my od dziada pradziada do drogi użytkujemy" a później zdziwienie, że wleźli w działkę gminną. W zeszłym tygodniu facetowi piana z pyska prawie leciała bo rozkopali mu działkę pod
@znkk po pierwsze czy jest ustalony plan zagospodarowania przestrzennego, jeśli tak to jest zapewne poszerzenie pod drogę i chodniki. Nie masz co walczyć że nie dasz pod drogę bo i tak zabiorą. Możesz ubiegać się o odszkodowanie za zabrany grunt. Nie spodziewaj się że dostaniesz cenę rynkową za metr. Wiem co piszę bo gmina i powiat zabrali mi działkę pod poszerzenie drogi i drogę lokalną
@znkk: pierwsza rzecz - dowiedz się jaki jest nr działki i sprawdź na geoportalu dokładny przebieg granic (albo na mapie zasadniczej, którą dostaniesz w urzędzie), jeżeli rzeczywiście projekt zakłada zajęcie waszej działki to otrzymacie odszkodowanie - takie odszkodowania zwykle są dość duże, zwłaszcza jeśli inwestycja jest finansa z zewnątrz (np. ze środków unijnych), gminie bardziej opłaca się zapłacić więcej niż wchodzić w długotrwały spór z możliwością uchybienia terminu. Z drugiej strony