Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzisiaj upewniłam się, że katole to hipokryci i zasługują na wieczne potępienie. Mam bardzo wierzącą mamę, chodzi do kościoła co niedzielę, spowiada się co miesiąc, modli się parę razy dziennie, po sepracji (bo kościół nie uznaje rozwodu) w wieku lat 35 już nigdy nie zainteresowała się mężczyznami, generalnie myślałam o niej jako o kimś, kto jest dobrym człowiekiem blisko Boga. Taki #!$%@?! Moja przyjaciółka ma problem z rodzicami, jej matka bez skrupułów mówi jej, że jest złym dzieckiem, bo nie ma jeszcze męża i dzieci (lvl 30), a ojciec to alkus, który w święta pije do odcięcia i uprzykrza życie innym. Dlatego przyjaciółka stwierdziła, że w tym roku na święta tam sie nie wybiera. Bez zastanowienia zaproponowałam jej, żeby przyjechała na święta do mnie. Mały background z mojego domu: nieobecny ojciec alkoholik-schizofrenik, brat hazardzista, drugi brat lvl 32 z 20-letnią dupą, siostra lat 20, kasjerka, i w tym wszystkim ja, programistka15k. Napisałam o sprawie siostrze, a ona w cięzkim szoku zapytała mamę, co o tym sądzi i co się okazuje? Nie, mama nie chce obcych na święta. Przez #!$%@? 20 lat #!$%@?łam do koscioła i słuchałam o tym, jak ważnym czasem jest Boże Narodzenie, jak bardzo trzeba się darzyć miłością i być bliskim dla bliskich. "Rozejrzyjcie się, czy nie ma wśród was kogoś samotnego i potrzebującego, pomagajcie sobie!" I tymczasem co? Matka, po słuchaniu tego gówna od wielu lat bezustatnnie, nie zaprosi do siebie mojej przyjaciółki, bo nie!
Nie mam o to pretensji, bo jakby nie patrzeć to jej dom, a nie mój, ale otworzyło mi to oczy. Nigdy nie mogłam zrozumieć, jak można pogrzebać na zawsze kontakty z rodziną (bo moja jest (była) dość fajna), ale powoli zaczynam dostrzegać, jakie gówno ludzie są w stanie zafundować sobie nawzajem.
I tym są dla ludzi święta: nażreć się, obkupić i posiedzieć przed telewizorem. Całe #!$%@? o magicznym czasie można sobie w tyłek wsadzić.

P.S: żeby nie było: moja przyjaciółka nie jest jakimś randomem, leci nam już 7 rok znajomości, byłyśmy pare razy na wakacjach, w trudnych chwilach tez mozemy na siebie liczyć, nie, nie jesteśmy lesbijkami, tak, mam chłopaka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 6