Wpis z mikrobloga

Co się dzisiaj odwaliło to ja nawet nie wiem...

Jestem z moją grupą w szpitalu na praktykach. Dzień jak co dzień; teoria, praktyka i potem pacjenci. Już przechodziliśmy do ćwiczeń z pacjentami więc profesorka zaczęła opowiadać co się komu dzieje.
Pierwszy gościu miał tam jakieś złamanie, nikt się nie zgłasza żeby do niego iść bo wszyscy znudzeni no to nic, zgłaszam się ja. Na koniec profesorka jeszcze dodaje żebym ogarnął jakiegoś translatora w komórce bo to jest Włoch. I dokładnie w tym momencie zwątpiłem w płeć piękną. Koleżanka zaczęła wypytywać profesorke dokładnie o wszystko: jak się tu znalazł, ile ma lat, gdzie mieszka, a co najlepsze, o stan cywilny.

I po wyjściu prowadzącej się zaczęło... Koleżanka się nawet nie pytała, tylko po prostu mi oświadczyła, że ona idzie do tego Włocha, a ja mogę iść do jej pacjentki. Jako, że lubię się drażnić to powiedziałem, że nie chce i już ogarnę gościa bo mam na niego pomysł. Parę razy mnie zwyzywala no ale nic, poszła. No i gdzie poszła? Do prowadzącej, powiedzieć, że ja nie chce ćwiczyć z Włochem i poszedłem do innego pacjenta, a ona go z chęcią weźmie.

Że jeszcze o tym nie wiedziałem to poszedłem do naszego obcokrajowca, a tam koleżanka poprzez translatora robi sobie pogawędke z 37 letnim gościem, z lekką nadwagą i sporą łysiną.

No i co, koleżanka mnie wyprosiła z sali, zamknęła drzwi i powiedziała żebym zajął się swoimi sprawami.

Myślałem, że tyle ze smieszkowania, ale wtedy wpada druga koleżanka, która zaspała na zajęcia więc już postanowiła z nich zrezygnować, ale, że napisali jej, że mamy Włocha na oddziale to przyjechała taksówką, 1,5 h po rozpoczęciu zajęć, aby tylko móc z nim pogadać i mieć nad nim władzę przez pół godziny podczas ćwiczeń xD

Myślałem że ten gatunek p0lek witaminek jest dość rzadki i odległy. Jak ja się kurła myliłem xD

#p0lka #logikarozowychpaskow
  • 1