Wczoraj po przyjściu do pracy (byłem pierwszy, żeby nie nadziać się na ewentualne spojrzenia osób będących wcześniej) w sumie nic się nie działo jakoś do 11. O 11 przyszedł szef ( ͡°͜ʖ͡°)
@depcioo nigdy za porozumieniem nie podpisuj bo się #!$%@?, chyba że masz już drugą robotę nagraną. Jeżeli szef powiedział, że rozumie że to alkohol to po co wyjebuje? Brak w tym logiki. Zresztą impreza była po za pracą prawda? Każdy był tam prywatnie.
Wczoraj po przyjściu do pracy (byłem pierwszy, żeby nie nadziać się na ewentualne spojrzenia osób będących wcześniej) w sumie nic się nie działo jakoś do 11. O 11 przyszedł szef ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS.
Komentarz usunięty przez autora