[Majsterkowo]

Czołem. Ostatnio coraz więcej osób zaczyna jeździć na monocyklach elektrycznych. Chciałem podzielić się małym tipem, co by nie zrobić sobie ani monocyklowi kuku.

Wiele osób próbuje przejechać pierwsze metry na pustych parkingach, lub na trawie. Błąd! W czasie pierwszych godzin nauki koło będzie wielokrotnie uciekało nam spod nóg, dlatego nie warto katować je na asfalcie czy kostce brukowej. Jazda na trawie sama w sobie może być problemem dla początkującego i moim zdaniem w czasie pierwszych godzin jest to niepotrzebne utrudnianie sobie nauki.

Gdzie zatem jeździć? Sam uczyłem się na boiskach szkolnych wyłożonych czymś w rodzaju wykładziny. Takie podłoże jest dostatecznie twarde, żeby stabilnie po nim jeździć, a jednocześnie uchroni koło przed porysowaniem czy połamaniem obudowy.

Gdy jako tako umiemy się już poruszać na kole do przodu, fajnym pomysłem na trening umiejętności jest znalezienie miasteczka ruchu drogowego dla rowerzystów. Ja zarówno boisko jak i takie miasteczko ruchu znalazłem pod swoją starą podstawówką, więc można powiedzieć, że na naukę jazdy wróciłem do swojej podstawówki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W takich miasteczkach ulice są dosyć wąskie, a skrzyżowania ciasne, co wymusza duże skupienie, ale i taka nauka przynosi szybkie efekty. Jednocześnie nie ma żadnego ryzyka, że koło gdzieś nam ucieknie i wjedzie w jakiś samochód.

I skoro o uciekających kołach mowa, to warto na początku mieć je na smyczy (czy jakiejś innej lince), żeby w razie czego za daleko nie odjechało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Samo koło można też okleić jakimiś piankami, żeby nie ucierpiało za mocno przy pierwszych próbach jazdy. Na alledrogo są do kupienia samoprzylepne maty z pianki poliuretanowej, którymi ładnie można okleić monocykl.

Porady tego typu będę wrzucał pod tagiem #monocyklem, więc zainteresowanych zapraszam do obserwowania, a także do dzielenia się swoimi tipami dla początkujących. Wołam też @roman106, którego w najbliższym czasie czeka nauka jazdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pozdro!

#euc #monocykl #monocyklem #malepojazdyelektryczne