Wpis z mikrobloga

Jakie narzędzie do drewna sprawdza się najlepiej na takim wypadziku na ognisko?
Kupiłem sobie jakiś czas temu karczownik Fiskars xa3, i nawet spoko opcja, ale przy grubszym drewnie trzeba się sporo namachać.

Myślałem, że sobie dokupić siekierkę x7 (swoją droga, w Empiku chyba całkiem dobra oferta, bo z ostrzałką za 129 zł), ale nie jestem przekonany czy właśnie tego potrzebuje.
Trafiłem, tez na taką piłkę składaną:
https://www.empik.com/pila-z-wysuwanym-ostrzem-fiskars-1000614-33-cm-fiskars,p1148742007,dom-i-ogrod-p

Może ktoś ma i mógłby się podzielić opinia? Bo mam raczej słabe doświadczenia z rozkładanymi narzędziami.
Generalnie szukam czegoś wytrzymalszego, na zimową porę roku (dużo ciężej tnie/rąbie się drewno na minusowej temperaturze?).

#bushcraft #survival #fiskars
  • 8
  • Odpowiedz
Nie kup przypadkiem chińskiej „maczety”. Stal z konserwy, nic nie utwardzone, nawet zaostrzyć ciężko. Jedna gałąź i na ostrzu esy floresy. Szkoda kasy
  • Odpowiedz
@Niss: a na to ognisko chcesz jeździć samochodem, chodzić piechotą przez pół lasu czy robić je w ogródku? Bo to dość istotna sprawa. Jeśli masz zamiar maszerować z tymi narzędziami przez x kilometrów to najlepiej nie kupuj nic :) Mam zarówno x7 jak i Silky Bigboya i na 80% biwaków zabieram jedynie tani nóż
edit: teraz doczytałem że chodzi o zimę- no to polecam dłuższe wersje pił od Silky
  • Odpowiedz
@Niss: tutaj ekstremalnie długa opcja, podrzucam jako ciekawostkę (mniejsze wersje tną podobnie, tylko po prostu są krótsze więc trzeba się więcej namachać)
mlek - @Niss: tutaj ekstremalnie długa opcja, podrzucam jako ciekawostkę (mniejsze we...
  • Odpowiedz
Jeśli chodzi o dobre piły to Baho laplander, albo silky. Laplandera mam i jest nie do zajechania. Silky jest droższy i podobno lepszy ale bardziej miekki, elastyczny. Siekiera jest przedewszystkim głośna, jesli bedziesz coś rąbał w lesie to większe prawdopodobieństwo że leśnik albo ktoś postronny usłyszy i przyjdzie zobaczyć czy lasu nie kradniesz. Siekiera jest też cieżka.
Over and out.
  • Odpowiedz
@Niss: Tylko i wyłącznie piła. Silky jest doskonałym rozwiązaniem, ale bardzo łatwo pękają, znam koło 5 przypadków, w tym dwie moje ;)
Także nosisz zapas, ale nic tak dobrze nie tnie drewna w terenie.

Gomboy 240 to idealne rozwiązanie.

Bahco to taki dziad nie do zdarcia. Nieźle tnie, lepiej niż słynna Lidlówka, ale znacznie słabiej niż Silky. Za to jest niepękający.
  • Odpowiedz
@Afrati: nie zgadzam się co do silky- pękają tylko wtedy gdy się je źle użytkuje, ludzi nie potrafią zrozumieć że nie należy wkładać za dużo siły używając tej piły a już na pewno nie podczas ruchu w przód. Zęby w silky tną tylko podczas ciągnięcia a ilekroć popełniam ten błąd że daje ją do ręki komuś kto chce sobie coś przeciąć to kończy się to właśnie prawie pęknięciem przez bezmyślne
  • Odpowiedz
@mlek: Chciałbym, żeby tak było. Wtedy mógłbym zrzucać winę tylko na siebie.

Ale bardzo duża delikatność tych pił jest faktem.

Znam całą teorię. Ba - Silky nie jest pierwszą piłą działającą tylko podczas ruchu w jedną stronę. Te brzeszczoty pękają w totalnie losowych momentach i świadczy to raczej o losowej kontroli hartowania selektywnego ze strony silky. Dwa tygodnie temu w weekend byłem świadkiem jak absolutnie poprawnie tnący kolega zostawił w
  • Odpowiedz
@FunkyZeit: @Afrati:
Dzięki za pomoc!
Ostatecznie kupiłem tego Laplandera i dzisiaj byłem przetestować, faktycznie daje radę, tego właśnie szukałem, dzięki jeszcze raz! :D
  • Odpowiedz