Wpis z mikrobloga

  • 426
Budząc się dzisiaj nie wiedziałam, że będę zmuszona uśpić moja 16letnią przyjaciółkę, mojego kota od dzieciństwa. Byłam z nią do samego końca, powiedziałam że jest najwspanialszym kitku i że idzie tam gdzie nie boli, gdzie jest jej psia przyjaciółka, frykasy, mnóstwo ptaszków do oglądania, kizianko, ale tylko jak będzie miała na to ochotę. Ze każdy ją kocha i niech się nie boi, że już zaraz będzie dobrze. Serce mi dziś pękło, ubeczałam się okropnie, kochajcie swoje kitki, tak szybko odchodzą :( Wolno jemu do nieba. A z ogromu dzisiejszych emocji spać nie mogę więc wylewam żale ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach