Aktywne Wpisy
BoroPrimorac +272
Pamiętacie tę żenadę jak uśmiechnięte fajnopolaki z warszawki oglądali obrady sejmu w kinie?
#polska #wybory #sejm #warszawa #nieruchomosci
#polska #wybory #sejm #warszawa #nieruchomosci
kotka-a +278
Po zakończeniu udanej akcji w górach, Ace Ventura dostaje od swojego informatora Woodstocka nowe zadanie; Musi udać się na skutą lodem Alaskę, by rozwiązać zagadkę tajemniczych zaginięć psów pociągowych. Jednak nie będzie to jedyny problem, z którym przyjdzie zmierzyć się psiemu detektywowi. Na swojej drodze, napotka bowiem kolejne sprawy, wymagające sprytu i odwagi, prawdziwego miłośnika zwierząt. -- Wikipedia.
Gra oparta na kreskówce Ace Ventura: Pet Detective, którą mieliśmy okazję zobaczyć chociażby na Jetixie. Nawiązania do kreskówki miały być jednocześnie pomocą w samym marketingu. Jedna z pierwszych gier z polski dubbingiem, który nie był aż tak tragiczny, oczywiście niektóre teksty zostały przetłumaczone dosłownie przez co straciły trochę na wartości, jednak nie wpłynęło to mocno na rozrywkę. W oryginalnej wersji głos podłożony został przez Michaela Halla, który naprawdę doskonale oddał głos Jima Carry’ego. Co samo w sobie dodało dużo klimatu, no bo przecież wydaje się nam, że przeżywamy przygody z oryginalnym psim detektywem.
Bardzo przyjemna, niesamowicie barwna i zabawna przygodówka, zawierająca kilka intrygujących minigierek.
Co ją wyróżniało?
W grę grałem ładnych kilka lat temu, teraz przede wszystkim kojarzy mi się z niesamowitą paletą kolorów. Przygodówka przyciągała uwagę graczy samą grafiką, lokacje miały dużo detali (niektóre z nich bywały nawet ruchome), były barwne i bardzo dopracowane.Trzeba przyznać, że wyróżniała się ona pod tym względem z przygodówkami z epoki i na pewno (chociaż w lekkim stopniu) przyczyniła się do rozwoju gatunku pod względem graficznym. Rozgrywka w bardzo ciekawy sposób łączyła zabawne mini-gierki (takie jak dostanie się do łodzi podwodnej czy podróż na śnieżnym skuterze) z elementami point and click. Pierwszy raz trafiłem na tak ciekawe połączenie, muszę przyznać że sprawiało mi to sporo frajdy i dodatkowo było ciekawym dodatkiem do całej rozgrywki.
A teraz delikatna reklamka
zapraszam na → (link ), gdzie napisałem znacznie więcej.
#gry #staregry #przygodowki #pointandclick #grykomputerowe
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Nigdy jej nie ukończyłem, bo utknąłem na jakimś lodowym etapie.
Potem grałem jeszcze w pirata barnabę, matmoludki i syberię (już umiejąc używać głowy) i z tych czterech chyba najbardziej mi się podobał pirat barnaba.
Komentarz usunięty przez autora