Wpis z mikrobloga

Jakieś sugestie do leasingu w cenie 100-120k? Jedno wymaganie - automat.
Nie SUV ani crossover czy jak to tam zwią.
Myślałem o nowej Skodzie Octavii w dobrze wyposażonej wersji z 1.5 lub 2.0 TSI, ale wchodzi teraz nowa generacja i wartość starej momentalnie dostała w dupę...

Przejeżdżałem trochę przypadkiem koło #mercedes i obejrzałem tego:
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-klasa-c-ID6CzNOI.html
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie nie nastawiałem się na używki... czy warto w ogóle się takimi interesować?
Chodzi mi o takie młode - max. 1-2 lata z niedużym przebiegiem od dealera.
Duże ryzyko?
#bmw też ma jakiś tam program Premium Selection czy cuś...

I jeszcze jedno - nie potrzebuję krowy wielkości Superba czy Passata.
To gdyby ktoś miał pisać, że C klasa jest mała.

#samochody
  • 13
@dzbpl: Może Toyota Corolla w hybrydzie? Od listopada mają jakąś nową ofertę leasingową, poprzednia była niestety tragiczna.
Taki Mercedes zawsze spoko, tylko tam musisz przestrzegać ograniczeń w rocznym limicie kilometrów jak bierzesz ten tani plan. Zależy czego oczekujesz od auta i rodzaju finansowania.
@alhakeem: Nie, hybryda to chyba nie dla mnie, gdyż jeżdżę do pracy ok. 30km w jedną stronę autostradą. Raz jechałem, co prawda tylko Yarisem hybrydowym, ale jak dla mnie to rozwiązanie tylko do miasta.
Robię właśnie ok. 20kkm rocznie.
@dzbpl: Mam od dwóch miesięcy identyczną rozkminę i bardzo podobne wymagania, tylko akurat jazda zdecydowanie miejska. Przeglądasz sobie salonowe auta, jakieś jazdy testowe, a co chwila informacja o pewniaku klasy premium za dobre pieniądze.
Moim zdaniem taki zakup używki od dealera to dobry pomysł. Oczywiście auto do gruntownego sprawdzenia, bo jak jest przejęte po poprzednim użytkowniku (niespłacone raty) to zdarza się, że celowo coś zostało uszkodzone. Ponadto istotny jest zakres części,
@alhakeem: wiesz co, z tego co się dowiedziałem w tym mercedesie są to auta z wynajmu do firm na krótki okres - w tym przypadku roczny.
Mieli identycznych C klas co najmniej 5-6 - wszystko jedna data rejestracji i podobne przebiegi.
Więc raczej wątpię, żeby to był jakiś świadomy wałek itp.

Ale nie potrafią powiedzieć, czy dany pojazd miał jednego użytkownika, czy wielu. Po prostu dają partię samochodów do jakiejś firmy
@dzbpl: Zajmowałem się kiedyś handlem takimi samochodami i numery jakie odwalali użytkownicy oddający auta to naprawdę ciężki temat. Po stronie dealera nie spodziewam się złej woli, to nie jakiś januszowy autohandel, ale nie o wszystkim musi wiedzieć.
Z tego co piszesz to pewnie jakiś mini zestaw flotowy z ich programu lease&drive, niech Ci wyliczą ile w rzeczywistości płaciłbyś miesięcznie i wtedy podejmuj decyzję. Założeniem programu jest rata w wysokości 1% wartości
@alhakeem: 10% opłaty wstępnej i 1% wartości miesięcznie przy 2 letnim okresie
Właśnie kusi mnie spróbowanie czegoś takiego.
Jak nie będzie dobry to zawsze można oddać.
Poprzednie auto (Nissan Qashqai) wziąłem w normalny leasing, wykupiłem i co... wartość spadła na łeb, teraz sprzedać to ciężko. A samochód po 50kkm ma swoje "mankamenty" - i ja mu nie wróżę wieloletniej sprawności.
Ciekawi mnie jak tu wypada tzw. "premium" czy jakość wykonania i
@dzbpl: Jak będziesz się dobrze z tym czuł, to sobie takie auto weź. Ja schodzę z premium w stronę średniej/niższej klasy. Jak jeździłem po 80kk -120kk kilometrów rocznie to samochód miał dla mnie większe znaczenie. Teraz mam ważniejsze wydatki niż drogie auto, a przejazdy robię zdecydowanie krótsze. No i kryzys panie, nie takie zarobki co kiedyś, ale przynajmniej człowiek zdrowszy jest ;]
Bierz jazdy testowe i sam się przekonaj, to nic
@dzbpl: moim zdaniem nie warto
lepiej zainteresuj się wynajmem długoterminowym - koszty wychodzą podobnie jakbyś brał w leasing 2 latka a potem sprzedał. Plus jest taki, że masz nowy samochód na gwarancji.

Popatrz na ride4less.pl i fleetagency.pl