[Ekspert_z_NASA]

Piszę całkiem serio.
Marlena kwalifikuje sie na oddział zamknięty. To jest socjopatka, jednostka wyjątkowo toksyczna (nie chodzi o smród i bród, który rozsiewa) jej zachowanie jest mocno niepokojące. Myśle, że dobry profiler mógłby stwierdzić, że to typ potencjalnej morderczyni. Panna jest tak w #!$%@? creepy, że obstawiam chorobę dwubiegunową, pomijając juz ewidentne niski iloraz inteligencji, który nie wyklucza instynktownego cwaniactwa.
Wszyscy skupiają sie na tym, że Rafatus to menel ale proste pytanie - przy kim Rafatus stacza sie na dno? Kto go rozpija? Kto go bije, szantażuje, znęca sie psychicznie? Hełmem zawsze był przedstawiany jako ofiara a tak naprawdę to ona jest oprawca.
Typowa socjopatka
#rafatus #patostreamy

[Slonikakrobata]

@Ekspert_z_NASA: a więc tak wygląda "portret psychologiczny" kogoś kto nie ma pojęcia o psychologii, ale zna kilka hasełek ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Slonikakrobata]

@n1ksu: dokładnie, dodatkowo o wiele więcej zachowań socjopatycznych przejawia Rafatus, a nie Marlenka

[DarthZbuk]

@Ekspert_z_NASA: Ameryki nie odkryłeś, ona od dawna nadaje się na leczenie i to w oddziale zamkniętym, co by nie spierdzieliła. Tak czy siak co się odwlecze... Horosz czy tam inne Tworki ją w przyszłości czekają na bank ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[spidero]

jej zachowanie jest mocno niepokojące.

@Ekspert_z_NASA: ona jest po prostu strasznie glupia i tyle

[CXGLVZ]

@Ekspert_z_NASA: żebyś się nie zesrał tylko haha

[vere]

@Ekspert_z_NASA: No z tym socjopatą to raczej przesadziłeś. Socjopatą jest Prezes.
Ja bym powiedział że Kask ma pewne zachowania psychopatyczne, w szczególności to usprawiedliwianie swoich zachowań podejrzanych moralnie i społecznie (patrz nie mycie się, gdyby chciała dawno ogarnęła by ten temat).
Marlena jest na pewno opóźniona, świadczy o tym kompulsywne powtarzanie słów wypowiedzianych przez inne osoby. Druga sprawa wmawianie sobie że Rafatus mówi do niej kiedy on rozmawia z innymi osobami.

[Seoo92]

@Ekspert_z_NASA: XD

[4.....R]

@Ekspert_z_NASA: Ja myślę, że ona ma borderline (częste zmiany stanu emocjonalnego, kocha go, a chwilę później nienawidzi) i depresje (brak zainteresowania higieną, brak jakiejkolwiek aktywności), może też mieć osobowość paranoiczną (strach przed utratą partnera, histeria), ale żaden ze mnie psycholog, mogę się trochę domyślać, po ludziach z zaburzeniami, których znam

[KapitanIzrael]

@Ekspert_z_NASA: Kolejny ''ekspert'' bez Marlenki nie ma Rafatusa, tak bez niej by nie pił bo miałby ze 100 widzów, a może nie i 20 zł donate na tydzień to nie starczy na kryształki czy wódę.

[Ekspert_z_NASA]

@4PEXH83R: to byłby bardzo dynamiczny border ale jasne, możliwe w końcu sa różne objawy tego zburzenia.

[KapitanIzrael]

@Ekspert_z_NASA: a jeszcze dodam panie ekspert, chcesz zobaczyć oprawcę? Idź do lustra, nie chcesz patolki nie oglądaj, nie płać donate do tej sztucznej nudnej już bajeczki z dzwonieniem do agnes i odzywkami z podstawówki. Nie będzie łatwego hajsu to znowu zniknie z YT, i będzie miał 3 opcje stoczenie się i ulica > grób za max 2-5 lat, praca nad wydojeniem jajec hansa we własne usta i +10 zł za połyk,

[vere]

@KapitanIzrael: Tylko że ona go prędzej czy później #!$%@? w ten czy inny sposób.
Może mu jebnać siekiera albo popchnie go tak głęboko w nałóg że Prezesina sam się przekręci.
Ona jest jak pijawka.
Podejrzewam że gdyby Prezes zaczął trzeźwieć sama zaczęłaby kupować mu wódkę.
Jej jest to na rękę jak on jest #!$%@?, ma się do kogo przytulić, ma telefon, ma pieniądze, ma co jeść,
Byle tylko przetrwać te kilka

[Ekspert_z_NASA]

@KapitanIzrael: #!$%@? ale bełkot

[rozentuzjazmowany]

@Ekspert_z_NASA: To jest borderline a nie choroba dwubiegunowa.

[KapitanIzrael]

@Ekspert_z_NASA: co przeczytałeś dwa hasełka borderline i choroba dwubiegunowa i kaseta w dyńce się zacięła? Idź lepiej pakuj tornister na jutro.
@vere: pijawką jest Rafatus, bez Marlenki on nie ma hajsu. Oglądałeś może streamy jak nie było Marlenki? Miał dosłownie 100 zł na tydzień i 100 widzów, tam się nic nie działo, z nudów nawet odpowiadał na czacie, i miał jak to przeczytać bo mało kto pisał, i nie było