Przed chwilą coś rozkminiłam. W niedzielę na Instagramie Gilonowa prowadziła liva z willi. Takie tam pitu pitu o świętach. Nic szczególnego. Cały pic polegał jednak na tym, że w tym kręgu ognia teraz każdy z nich był ubrany dokładnie tak samo jak wtedy. A to by znaczyło, że oni odpadli już w niedzielę wieczorem, a całe gadanie, że odcinek w TV jest z ostatnich 24 godzin to pic na wodę. #loveisland