Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +302
Wygląda na to że złapałem gdzieś gorączkę krwotoczną ( ͡° ʖ̯ ͡°) leżę na oddziale zakaźnym, całe skrzydło szpitala zamknięte, pisze teraz listę ludzi z którymi się widziałem w ostatnich 2 tygodniach i miejsca w których byłem. Idę spać, chcecie dłuższy opis co i jak się dzieje albo jakieś update co do mojego stanu zdrowia to dajcie plus a zawolam. Będę relacjonował wszystko póki mój umysł będzie w
mickpl +72
Oglądam sobie prezentację możliwości kolejnego zastosowania AI (niestety nie dam linka, bo wewnętrzna, ale też nic odkrywczego, po prostu dobrze sobie radzi z refaktoryzacją kodu) i powiem tak: ludzie którzy dzisiaj rozpoczynają studia z #programowanie wtapiają życie, podobnie jak studenci marketingu na marketingowej górce (kiedyś na to było ogromne ssanie, kto wszedł w prime time zarabia ogromną kasę, reszta podaje hot-dogi w Żabce).
Nie będzie takiego ssania na programistów za góra 5
Nie będzie takiego ssania na programistów za góra 5
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
300 596+94 = 300 690
Dzisiaj na trasę wyjechałem znacznie później niż chciałem i nie było to spowodowane nadal kiepską pogodą w Korei.
Najpierw rano karta microSD w moim telefonie do nawigacji odmówiła posłuszeństwa i musiałem na nowo wgrywać potrzebne aplikacje oraz pobierać mapy - tym razem na pamięć telefonu. A noclegowe Wi-Fi zdecydowanie nie należało do demonów prędkości ;)
Potem przy codziennym zakładaniu bagażu, system montażu Polskiej flagi pękł i to w kilku miejscach naraz.. Co się tam dzieje w kraju? Kto wygrał wybory?
W Korei natomiast nadal pochmurnie i zimno ale dzisiaj rozgrzewały mnie podjazdy, które pewnie będą mi już towarzyszyć aż do Busan.
Na nocleg planowałem jeden ze świetnych darmowych kempingów ale że było jeszcze widno to postanowiłem zaliczyć kolejną czerwoną budkę.
Oczywiście po dojechaniu na miejsce okazało się że jak na złość kolejny kemping będzie dopiero za 50 km, a że do zachodu słońca zostało mi tylko 10 minut to byłem w potrzebie szybkiego zlokalizowania spania ;)
Całe szczęście przy budce kręcił się zagubiony koreańczyk, który również wyglądał na kogoś szukającego noclegu! Zagadałem i nowy kolega zaproponował abyśmy pojechali do tradycyjnego koreańskiego guesthouse, który właśnie namierzył.
Na nocleg dojechaliśmy do miejscowości Geumsa-myeon i żałuję że takich miejsc nie ma na popularnych platformach rezerwacyjnych. Nocleg w tradycyjnym koreańskim domu ale w cenie hostelu otrzymujemy jeszcze ogromną wielodaniową obiadokolacje, śniadanie, no nawet mają specjalne szafki na rowery!
PS. Jeśli kiedyś traficie do takiego miejsca to pod żadnym pozorem nie zostawiajcie sakwy z jedzeniem na podłodze. Ta w nocy rozgrzewa się tak że nie sposób jej dotknąć gołą stopą.. i topi wszelkie jedzenie jakie macie w sakwie ;>
#rowerowyrownik #wyprawaramenowa #korea #podroze #azja