Wpis z mikrobloga

#bigbrother Bez względu na wszystko żal mi Ewki. Rozmowa z natanem to jak kopanie się z koniem. To co mogło mi się w szczerbatej podobać wczoraj,dzisiaj już tylko drażniło. Przywaliłabym jej z chęcią w tę roześmianą szyderczo gębę. Osiedlowy cham wylazł z niej dzisiaj na maxa. Taki rasowy Seba. Jej racja najracniejsza. Naczytała się komentarzy i rżnie rycerza,dla którego priorytetem są uczucia znienawidzonego,ale przecież kochanego przez tłumy Kamila. Och jakie to szlachetne.... Jednak jak Ewka przypomniała jej,że z całą grupą cisnęła Kamilowi milion razy to już za wiele do powiedzenia nie miała. Wafle w ogóle od wczoraj to tak się zrobiły przyjaźnie nastawione do Kamila,że masakra. Jak dla mnie wafle waflami pozostaną,seba sebą również i nic tego nie zmieni. Dalej im na insta jechać będę i ch..
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nati374: Ewa to raczej teraz schowa się w mysiej norze i będzie wyczekiwać na rozwój sytuacji! Jak Kamil wygra te 100 tyś. szybko z norki wylezie i znów będzie go mamić i czarować
  • Odpowiedz