Wpis z mikrobloga

Ponad miesiąc temu napisałem swoją opinię o każdym z uczestników, pominę teraz tych co odpadli, bo i tak już nikt o nich nie pamięta, a więc:

O Wiktorze napisałem: "Wiktor – świetny gościu, inteligentny, spostrzegawczy, bardzo podoba mi się jego styl, nie mam jemu nic do zarzucenia, git nad gitami, zdecydowanie zasługuje na finał, a być może i na wygraną."

Z większością tego co o nim napisałem, nadal się zgadzam, poza stwierdzeniem, że jest gitem, niestety stał się jednym z naczelnych obrabiaczy dup. Pomimo tego na udział w finale zasługuje jak najbardziej, bo na tle reszty wypada lepiej od pozostałych, ale jeśli chodzi o wygraną to już bym jednak wolał Kamila.

"Mateusz – Na początku niezły jajcarz, wypalił się po dwóch tygodniach i zaczęło wyłazić z niego prawdziwe ja. Nie przepadam za nim." - dodam tylko, że jest pewnym siebie cwaniakiem, któremu poyebao się we łbie i myśli tylko o sławie na zewnątrz.

"Martyna – cicha, spokojna dziewczyna, raczej na plus, widzę ją jako 1 z 4 finalistów." - ogólnie podtrzymuje to, tylko wykreśliłbym "cicha", a dodał irytująca, za dużo się drze ostatnio.

"Malwina (sajgonka, wietnamka) – po odpadnięciu Olki, wychodzi na plus, ale mimo wszystko robi za tło, głownie leżąc." - ten minimalny plus jaki dostrzegałem wtedy, zrobił się gigantycznym minusem, przykleiła się do Wiktora i jedyne co robi to obgaduje, je i mlaska. Jest niesamowicie wkurzająca, dla mnie na drugim miejscu do wypadu z domu.

"Kamil (Jezus, James) – facet o bardzo ciekawej historii, człowiek orkiestra, robił wszystko, przeżył więcej niż reszta mieszkańców razem wziętych. Niezły troll, niewrażliwy na zaczepki wafelków, którym pomału pęka żyłka. Jedyne co, to nie potrzebnie koloryzuje niektóre wypowiedzi (wyrwanie nowotworu z nosa). Legenda głosi, że mieszkańcy oskarżają go o globalne ocieplenie, o to, że ziemia kręci się w lewo oraz, że za głośno oddycha. Zdecydowany kandydat na walkę z Wiktorem o wygraną." - nadal w 100% aktualne

"Ania (Ukrainka) – bardzo inteligenta, spostrzegawcza, spokojna, ale lubi jak się coś dzieje. Nie mogę jej do końca rozgryźć, nie wiem czy jest taka jak w programie, czyli miła, sprawiedliwa, z własnymi zasadami, prawdziwie zakochana, czy to wszystko to tylko założona maska za którą się chowa i to nawet poza programem. Niestety drugi obraz jaki mi się kreuje to materialistka, która z narzeczonym jest tylko dla kasy (facet jest dużo starszy, tzw. „ciachem” też nie jest – podobno, ja się nie znam na facetach), jakby była „wolna” nadziałaby się na pierwszego lepszego bolca, aby tylko coś zyskać, ważna jest tylko ona i nikt więcej. Jedna Ania jest gitem, dobrą dziewczyną, wspaniałym materiałem na żonę, druga Ania to materialistka i egoistka, czy druga wersja Ani istnieje, to wie tylko ona. Mimo wszystko, czy to jest jedna Ania, czy dwie w jednej, to widzę ją w finale razem z Kamilem, Wiktorem i ewentualnie Martyną na doczepkę."

O ja cie #!$%@?, tak się jeszcze nigdy nie pomyliłem, jeśli chodzi o osobę. Miałem wątpliwości, czy "druga" Ani istnieje i że o tym wie tylko ona, teraz już wszyscy wiedzą, że tak. Próżna materialistka dla której ważne są tylko pieniądze i ona sama, musi być ciągle w centrum zainteresowania, przekonana o swojej wyższości nad innymi. Zdecydowanie pierwsza do odejścia z domu, a kiedyś widziałem ją w finale, ale niestety ta druga twarz zasłoniła całkowicie tą lepszą część.

Ewa - tutaj krótko, jedna z dwóch osób, albo aktorka ze spalonego teatru, albo rozchwiana psychicznie, obojętnie którą z nich jest mam jej dosyć i jej wiecznego dylematu Natan, czy Kamil, a najlepiej oboje, a może jednak nikt. Rzygam.

#bigbrother
  • 5
  • Odpowiedz
@bobobek: Martyna jest okropnie głupia, nie rozumie co sie do niej mówi, znaków niczego tak jakby nie ogarniała kompletnie co sie wokół dzieje i każdy by musiał jej rozrysować wszystko

Mateusz to jakiś przećpany "bachor" z plecami rodziców

Wiktor to świetny gracz, wie co zrobić by nie być nominowanym
  • Odpowiedz
@bobobek: prawie się zgadzam. Moim zdaniem nie doceniasz Martyny. To cwana gapa. Zwróć uwagę jak reaguje przed uczestnikami, a co mówi w PZ podczas spytek, które możemy oglądać tylko w TV i może nam umknąć jej reakcja w domu. Ma taktykę lepszą lub gorszą, ale ma. To co powiedział Kamil w rozmowie z Mateusz nijak się miało do tego co dla niej zrobił, a ona go nominowała. I tu widzę
  • Odpowiedz