Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
#animedyskusja

Jestem właśnie po maratonie starego anime dostępnego na netflix. A mianowicie "k".

Podsumowanie? No blood, no bones, no ash.

Świetne anime, nie oceniam na razie bo jeśli anime mi się podobało to wstrzymuje się tydzień od obejrzenia.
Muszę przyznać, że takiego zakończenia się nie spodziewałem, głównie jeśli chodzi o los srebrnego. Ogółem o ile poczatek dość przewidywalny to jednak bieg wydarzeń był dla mnie dość zaskakujący.

Requiem of Red świetnym uzupełnieniem ostatnich scen w anime. Jestem zadowolony z tej produkcji. Może nie wybitna, ale trafia do ulubionych. Choć osobiscie bardzo podoba mi się zakończenie (i czasami się dziwię sobie ze po obejrzeniu tylu anime nadal ten typ zakończenia potrafi mnie zaskoczyć) to jednak wolałbym aby los srebrnego był inny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. Moim zdaniem najsłabsze są pierwsze odcinki. A zwłaszcza pościg. Tak wiem, element komediowy. Ale to wybitnie głupie bylo.
No i ten moment gdy neko pojawiła się w swej prawdziwej formie. Na szczęście to bardzo szybko przestało się wbijać, i z kiepskiej komedii zrobił się całkiem dobry dramat sci-fi.
  • 3