Wpis z mikrobloga

@skurvol_Dominik: sam model pewnie nie jest trudny o ile robisz "z pudełka". Takie olinowanie zazwyczaj jest proste więc ogarniesz co i jak. Tak naprawdę to wybierz sobie przedział cenowy i co się Tobie podoba. Może przyjrzyj się VASA z Revella. To jest nowy model, podobno nie ma problemu z różnymi dziwnymi nadlewkami itp. albo Kruzenstern Zvezdy (Revell wydał teraz przepak za 1/3 drożej ;)). Niestety jeśli chodzi o wypraski żaglowców to
Jest ok :) popatrz po necie tego Vasę, sam się nad nim zastanawiam. Ale jak zawsze jest ale, stare żaglowce mają masę zdobień, bywa to trudne w malowaniu. Może na początek weź jakiś współczesny żaglowiec szkoleniowy: Gorch Fock. https://www.mojehobby.pl/products/GORCH-FOCK-60th-Anniversary-edition.html
Malowanie łatwiejsze i historia dobrze znana, masę zdjęć. A i na żywo obejrzeć można. Do tego oczywiście farby, pilniczki, klej i cierpliwość :)
Satysfakcja z widoku na półce gwarantowana :)
@skurvol_Dominik:
Napiszę krótko i zwięźle - pierwszy model to swoisty poligon doświadczalny i ciężko będzie zrobić z niego "coś co będzie ładnie się na Polce prezentować" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mój pierwszy model po złożeniu i pomalowaniu wylądował w spowrotem w poudełku - nie było czego pokazywać :D
Podlinkowany wyżej model nie należy do najprostszych, a same części wyglądają dość topornie.
Jeśli nigdy nic wcześniej nie składałeś