Aktywne Wpisy
nonszalancki +45
Ryksa +31
i tak właśnie marnuje swoje życie. Siedzę w pracy, potem do pokoju i do spania, potem wstaje, mirko i znowu praca. Nie mam siły żeby znaleźć żadną pasje czy hobby. Na pewno mi się ono nie uda i pewnie będę w tym kiepska. Wydam na to kasę której nie mam i użyje może 3 razy. Całe życie rodzina mówiła, że do niczego się nie nadaje, do dziś widzę to ich politowanie kiedy
Jak wyglądało to dla osoby zatrudnionej na etacie? Albo na własnej działalności?
Czy osoba splacajaca kredyt musiała bardzo zaciskac pasa i kombinować?
Ciekawią mnie wasze osobiste odczucia i wspomnienia z tego okresu.
#kiciochpyta
Bo mam wrazenie ze duzo malych firemek padlo, bez wzgledu na branżę