Wpis z mikrobloga

#zbocznienadzis

Wyjątkowo inaczej. Bo szczerze mówiąc jestem #!$%@? (°°

Będzie o artykułowaniu własnych potrzeb na przykładzie* kilku (znanych mi osobiście) przedstawicieli środowiska #lgbt

Komunikacja w relacjach międzyludzkich jest istotna. Szalenie istotna. Nie tylko między partnerami romantycznymi, play-partnerami, ale też przyjaciółmi, czy obcymi wręcz osobami.

Ostatnio okazałem się, że chwilowo byłem wrogiem kilku znajomych gejów numer jeden. Dlaczego? Bo jestem ucieleśnieniem tego o co walczą. W dupie** mam z kim sypiają, nie interesuje mnie ich życie łóżkowe, to z kim chodzą na randki. I mówiąc "w dupie", nie mam na myśli tu niczego złego. Mam tak bardzo wywalone na to, że serio nie obchodzi mnie to. Ani ziębi, ani grzeje. Równie mocno fascynuje mnie temat śniadań celebrytów, remont drogi w Kentucky, obchody urodzin prezydenta RPA, losy kompani Piwowarskiej, konflikt Toruńsko-Bydgosky, tabela polskiej Ekstraklasy - wiem, że te wszystkie rzeczy mają miejsce, ale nie śledzę ich. Nie jestem tym, który pluje na nich z odrazą i krzyczy: "Pedały!", ale nie jestem też tym, który na każde doniesienie o nowej randce zawoła: "Super!".
Cały czas powtarzali, że chcieliby być traktowani jak reszta społeczeństwa, żeby nikt nie robił halo jak ich widzi na ulicy. I dostali to! Na początek, w postaci mojej osoby. Okazało się, że jestem tym złym bo się nie cieszę z ich sukcesów w podbojach miłosnych. Traktuję ich tak jak pozostałe osoby, które znam i są tylko moimi znajomymi. Nie tego oczekiwali.

Dlatego uprzejma prośba do wszystkich!
Zastanówcie się co mówicie, na czym Wam zależy i czego oczekujecie. Czy są to rzeczy zbieżne. Jeśli chcecie czegoś spróbować to wyrażajcie to jasno. Jeśli coś Wam się nie podoba, również to powiedzcie w jasny sposób. Gorszy od braku komunikacji jest tylko błąd w interpretacji komunikatów. Jeśli nie będziecie jasno i wyraźnie artykułować tego czego chcecie, nigdy tego nie dostaniecie. W domu, w pracy, w szkołach, ale także w łóżku. Jeśli chcecie spróbować femdomu - to jasno zakomunikujcie to swojej partnerce/dziewczynie/żonie/przyjaciółce. To nie oznacza, że od razu go dostaniecie. Nie oznacza też, że kiedykolwiek go od niej dostaniecie, bo ona na przykład jest niezainteresowana taką aktywnością. Ale spowoduje, że będzie mieć świadomość Waszych potrzeb - może będzie mogła tą potrzebę zrealizować w ten czy inny sposób. Gorzej jeśli osoba z którą żyjecie przypnie Wam jakaś krzywdzącą łatkę. Ale o tym też wypadałoby porozmawiać.


_________
* Przykłady oczywiście można by mnożyć. Ten mnie zirytował i muszę wyrzucić to z siebie.
** I proszę mi się tu nie śmiać na zwrot "w dupie" w kontekście środowisk gejowskich.
  • 7