Aktywne Wpisy
saviour +31
A wy jak tam redpillowcy? dalej wierzycie że matka NATURA. się zemści na p0lce i #!$%@? jej łbem w te mityczną ścianę? jak w tej p0lsce 40 letnia stara baba potrafi się puścić z pięćdziesięcioma różnymi chłopami xD rynek matrymonialny jest tak rozj%bany że chociażby jej wagina gniła a ze środka wychodziły czerwie, a ona sama byłaby kadłubkiem i samotną matką to i tak się ktoś znajdzie.
#redpill #blackpill #przegryw
#redpill #blackpill #przegryw
SaintWykopek +14
STARE chłopisko, niech ktoś zatrzyma tę karuzele.
1.Zrób kilka przykładowych zadań z gwiazdką z podręcznika do matematyki ze szkoły średniej lub gimnazjum.
2. Zbierz grupkę znajomych i wybierzcie się do lasu zebrać śmieci, znalezione puszki, butelki oddajcie do skupu i pochwal się ile zarobiłeś ;)
3. Wypróbuj 3 przepisy z dynią w roli głównej.
Nr 2 odpadł na "dzień dobry", bo las w mojej okolicy jest wyjątkowo czysty. Menele chyba wyzbierały wszystko (ze względu na bliskość skupu), a siatek czy opon nie ma. W sumie dobrze, jest się z czego cieszyć.
Nr 1 zmusiłby mnie do nabycia podręcznika. Szkoda drzew.
Padło na nr 3. Tym bardziej, że ciekawiło mnie jak to cholerstwo będzie smakowało.
To będzie pierwszy wpis z trzech, bo zwyczajnie nie dałbym rady tyle jedzenia narobić, żeby później tego nie wyrzucać ¯_(ツ)/¯
W pierwszym rzucie padło na "placuszki z dyni".
Składniki na 4 porcje (4 - serio!):
Przepis:
Jak zrobić purée:
Użyłem dyni w odmianie Hokkaido, bo zwyczajnie nie chciało mi się kopać ze skórą, poza tym wg informacji jest ona bardziej aromatyczna, więc jak już jeść dynię, to chyba po to, żeby dobrze czuć jej smak ¯_(ツ)/¯
Na obrazku są dwie małe dynie pod koniec pieczenia:
https://i.imgur.com/orECbFx.jpg
Po zblendowaniu (nie obyło się bez ofiar - dostawki do miksera, i blendera ʕ•ᴥ•ʔ ) wychodzi coś takiego:
https://i.imgur.com/liERa60.jpg
Jak się już wszystko wymiesza wg przepisu, to mamy ciasto gotowe do wrzucenia na patelę.
Z moich uwag - dynia, której użyłem, jest baaardzo zbita i ma w sobie mało wody. Więc albo dajcie mniej mąki albo dorzućcie masła/oleju, bo ciasto jest tak gęste i tak się klei, że nie sposób z niego uformować czegoś, co choćby trochę przypomina placek :D Szczerze mówiąc, to wyszło z tego coś racuchopodobnego, ale to nie Masterchef, więc mam to w nosie. Grunt, że smakuje rewelacyjnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Finalnie wychodzi z tego picrel. Podane z cukrem-pudrem i syropem klonowym.
W smaku nie przypomina niczego, co do tej pory jadłem i mnie osobiście bardzo odpowiada ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do tego jest sycące jak diabli, 4 sztuki z obrazka to dla mnie porcja obiadowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)