Aktywne Wpisy
AlienFromWenus +12
Z facetami to można porozmawiać jedynie o bzdurach typu:
- nowe gry czy seriale na Netflix
- wyniki Euro 20xx
- problemy w pracy
- kto z kim, po co i za ile z pracy czy ze znajomych
- nowe gry czy seriale na Netflix
- wyniki Euro 20xx
- problemy w pracy
- kto z kim, po co i za ile z pracy czy ze znajomych
Milo900 +19
#!$%@? mac, siedze na jakimś kolejnym callu, z ktorego nic nie wynika, bo pewnych osob nie ma, a dopiero beda w piatek dostepni, zeby sprawy ruszyly do przodu, ale wtedy w poniedzialek musi byc kolejne spotkanie z innymi osobami, bo cos tam cos tam.
A klientowi bylo cos obiecane na koniec lipca, a ja tego nie widze nawet we wrzesniu.
Ehh widze przez okno jak chlopaki ukladaja kostke brukową, cos czuje, ze
A klientowi bylo cos obiecane na koniec lipca, a ja tego nie widze nawet we wrzesniu.
Ehh widze przez okno jak chlopaki ukladaja kostke brukową, cos czuje, ze
Specjaliści jednak w swoich badaniach mieli rację - kto się wróblem urodził, orłem nie zdechnie. Jak ktoś pochodzi z biedoty, to prawdopodobnie nigdy nie przeskoczy wyżej. 27 lvl here, pochodzę ze wsi gdzie psy dupami szczekają. Moi rodzice na wyjście z domu dali mi krzyżyk na drogę - ani nie będę miał pola/gospodarki w spadku po nich, ani nie dostałem kasy na start w dorosłe życie, ani nie dostałem przydatnej życiowej wiedzy (tylko typowe homo sovieticus). Niestety przez własny nieogar dopiero od roku mniej więcej planuję swoją drogę zawodową, bo wcześniej skakałem po różnych gównopracach w kraju i zagranicą. Mam w tej chwili etat w korpo i "oszałamiające" zarobki 3100 netto z perspektywą kilku stów więcej na tym stanowisku. Żebym zarabiał więcej, to musiałbym być albo jakimś wybitnym w skali województwa specjalistą (nie oszukujmy się, szanse są nikłe) albo musiałbym nauczyć się jakiegoś innego języka poza angielskim (ale i tak zanim dobiłbym w robocie do tych 5-6 k to minie kupa czasu). Przez ten czas ceny nieruchomości tak podrożeją, że nigdy nie uzbieram na wkład własny, bo przecież w tej chwili muszę coraz mocniej ładować komuś kieszeń wynajmując pokój. Na kredyt we dwójkę nie mam co liczyć, bo najzwyczajniej w świecie nie podobam się różowym (a z samotną madką nie mam zamiaru się wiązać) i nie wezmę z kimś kredytu jeżeli nie dokona się na tym polu zmiana o 180%. W części prac fizycznym można dużo zarobić, ale przez moje lekkie problemy z kręgosłupem po kilku latach byłbym wrakiem. Zostaje jedynie przeprowadzka z miasta wojewódzkiego do mniejszego, powiatowego, ale tak ceny nieruchomości również coraz droższe, a praca z zarobkami powyżej 3 k to bogactwo kuhwa. Trzeba się było dobrze urodzić, tak jak pan Kulczyk powiedział. Ehhhhhhh, popłakałem to #!$%@?. Sorry że tak chaotycznie napisałem.
#polacyrobacy #mieszkanie #ceny #zarobki #polska #przemyslenia #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
@AnonimoweMirkoWyznania: pieniądze nie są w życiu najważniejsze. Większość w tym kraju niewiele zarabia, więc nie zdziwiłbym się, jakby za parę doszło do jakiegoś buntu czy coś. Tylko na wykopie każdy zarabia po 15k na 2 roku studiów, w prawdziwym życiu mam znajomych, co znają kilka języków, całą młodość poświęcili na studia i
Dość przypadkowo wróciłem do Polski i równie przypadkowo znalazłem pracę w
Wychowałem się na przełomie lat 80/90 w Polsce w raczej biednej rodzinie. Matka całe życie na bezrobociu (pracę znalazła jak już dawno się wyprowadziłem), a ojciec rypał w fabryce za grosze i z tego 4 osobowa rodzina musiała się utrzymać. Bywały dni, że nie było co do gara włożyć, ale cała rodzina mieszkała na 45
@marcinkovvsky: z jednej strony muszę poświęcać życie prywatne by mieć kasę, z drugiej strony muszę mieć za co żyć by mieć jakieś życie po pracy. Błędne koło niestety...
@#!$%@?: zapomniałem napisać "IT proszę wypie*dalać z tego wątku" - programowanie to nie jest remedium na wszystko, nie każdy zostanie kucem.
@BrockLanders: ale większość na wsi ma hektary lub gospodarkę co da im dobry start w dorosłe życie (90% moich znajomych ze wsi tak miało), a ci w mieście mają wszystko pod nosem i przez to więcej możliwości od małego oraz nie muszą napychać kieszeni januszom wynajmu tylko mogą odkładać.
Ten komentarz został dodany
@niewiemjakiwybrac: w duzym miescie mieszkasz / planujesz osiasc na stale? Ja nie wiem czy nie przeniose sie do mniejszego jak tylko troche sie w czyms wyspecjalizuje.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua