Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przeprowadziłem się do Wrocławia z miasta, w którym nie ma tramwajów. Na początku nowość, łał jak driftuje na zakrętach, ogólnie zajebiście. Nie miałem obycia ale plecak zdejmowałem w zatłoczonym tramwaju i trzymałem w ręce lub między nogami ( ͡ ͜ʖ ͡)

Ustępowałem miejsca starszym osobom, starałem jakoś żyć w symbiozie z tymi ludźmi. Ogólnie zachowywać się trochę jak gość u kogoś w domu, bo przecież nie jestem z Wrocławia.

Po 5 latach niemal codziennego jeżdżenia tramwajem kupuję samochód, bo nie mogę już tego znieźć psychicznie. Tramwaj #!$%@?, że nie da się wejść, jebiący żule czy alkoholicy, od których #!$%@? z rana alkoholem. Na niektórych zakrętach #!$%@? z siedzenia, że można spaść z siedzenia albo #!$%@?ć głową o barierkę. Notoryczne spóźnianie i korki, że tramwajem jadę 2x dłużej (co jest w ogóle jakąś abstrakcją). Jeszcze te kasowniki, które czasami dodają "do koszyka" bilet, którego się na nacisnęło xD

Ale najbardziej to mnie #!$%@?ą starsze osoby. Nie zaczekają aż pasażerowie wyjdą tylko lecą od razu, roszczeniowość na najwyższym poziomie. Jesteś młody, musisz mi ustąpić miejsca - #!$%@? w to, że 8-9 godzin byłem w pracy i pierwsze co zrobie po powrocie do domu to zjem i pójdę spać. Masz mi ,#!$%@?, ustąpić, bo jestem stara.

Już mam #!$%@? i nie ustępuję, chyba że ktoś mnie poprosi. Wyszedłem z założenia, że jak nie musisz poprosić to jesteś na tyle silny/a, że możesz stać. Już niejednoktornie stare baby gadały dość głośno "a ten młody nie chce ustąpić", "o, ale ten młody musi być zmęczony". Jeszcze ten monopol emerytów jakby tylko oni mogli chorować, młoda osoba nie może być chora, mieć jakieś schorzenie - #!$%@?, młody to wstawaj. A nawet jak jeszcze ustępowałem bez proszenia to zdarzały się przypadki, że stara baba nawet nie podziękowała.

Zimą jest chyba najgorzej. Chorują na jakieś syfy, #!$%@? wie co, dławią się od kaszlu, a nawet dłonią nie zasłonią ust tylko rozsiewają bakterie na wszystkich i wszystko. Niektóre stare raszple potrafią w mordzie pogrzebać, a potem zaśliniony palec wytrzeć w fotel. W rodzinnym mieście chorowałem rzadko, jakieś przeziębienie 1 raz w roku, a po tygodniu w domu byłem zdrowy, a we Wrocławiu potrafię w zimie rozchorować się 4 razy i nieraz takie gówno złapię, że nocami dostaję jakiegoś napadu kaszlu i na wymioty mi się zbiera, i cofa zawartość żołądka do gardła... ciekawe czemu.

Komunikacja miejska to jest taki #!$%@? syf, że gdyby ktoś 5 lat temu mi powiedział jak wygląda to bym nie uwierzył. Przecież Wrocław to miasto wojewódzkie, kultura, ludzie na wysokim poziomie, wykształceni, taki #!$%@?. Oczywiście nie wszyscy emeryci tacy są i we wpisie mogę generalizować, ale najwięcej negatywnych doświadczeń w komunikacji miejskiej mam własnie z emerytami.

#wroclaw #mpkwroclaw #mpk

PS. Stare baby chyba myślą, że ludzie mają pole widzenia 360* jak kamelony i pierwsze co robię na każdym przystanku to rozglądam się czy aby dama w podeszłym wieku nie wsiadła żeby od razu ustąpić jej miejsca xD

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 24
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie masz się czego wstydzić, do porzucenia zbiorkomu się zwykle dojrzewa zarówno ze względu na wygodę jak i finanse bo Twój czas jest wart coraz więcej, to naturalna kolej rzeczy w miastach gdzie jakość zbiorkomu jest tragiczna a w Polsce to niestety zdecydowana większość miast.
  • Odpowiedz
Już mam #!$%@? i nie ustępuję, chyba że ktoś mnie poprosi. Wyszedłem z założenia, że jak nie musisz poprosić to jesteś na tyle silny/a, że możesz stać. Już niejednoktornie stare baby gadały dość głośno "a ten młody nie chce ustąpić", "o, ale ten młody musi być zmęczony". Jeszcze ten monopol emerytów jakby tylko oni mogli chorować, młoda osoba nie może być chora, mieć jakieś schorzenie - #!$%@?, młody to wstawaj. A nawet
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Amen! Dokładnie poruszyłeś te same punkty przez które ja od już gdzieś 10 lat albo i lepiej, nie jechałem ani razu komunikacją miejską. Wole stać trzy razy dłużej w swoim klimatyzowanym, pachnącym samochodzie słuchając przyjemnej muzyki. #!$%@? nawet 10 razy tyle. Nawet jakby podnieśli opłaty i cenę paliwa kilkukrotnie, wprowadzili strefy płatnego wjazdu, to nadal będę jeździł samochodem. Jak się #!$%@?ą w końcu do spalinowych (są już strefy wyłączone
  • Odpowiedz
ludzie już się boją pod swoimi nickami szkalować mpk


@chudziutki: no a nie? Zaraz się jakiś autysta tramwajowy #!$%@? ze swoją melorecytacją "tramwaj produkcji pesa model #!$%@? hamując oddaje 13,8 kW na 100,9 km energii do sieci, całkowity koszt przewozu jednego kilograma człowieka takim tramwajem jest równy cenie transportu średniej wielkości pingwina Adeli jakiem tybetańskim, bla bla bla bla blachosmrody, miastotrzebaoddaćluddziomkurłakwiiii". XD
  • Odpowiedz