Wpis z mikrobloga

Wy myslicie ze wasz stary jest p------y rozjebujac wam spokojny wieczor bojowym zadaniem?
Jak bylem w gimbie to chodzilem na judo(stary mnie zmuszal) i trenowalem intensywnie(glownie silowo, teraz jestem spaslym przegrywem). Bylem dosc silny jak na swoj wiek i np. potrafilem wycisnac 80 kg na klate, robic pompki z klasnieciem i takie pseudo pompki na jednej rece wyginaniem calego ciala. Raz wracajac od kolegi z przegranym gothiciem z zamiarem spedzenia w spokoju piatkowego wieczoru dzwoni moj stary prawie zaplakany z trzesacym sie glosem. Proponuje mi nowy skuter za to ze przyjade do niego do roboty i pokaze jego kolegom co umiem. Okazalo sie, ze chwalil sie jakim to jestem p------j kozakiem i zaczeli sie z niego nasmiewac ze p------i glupoty. Nawet sie zalozyli i mialem zrobic wiecej pompek niz jakis tam syn jednego z jego kolegow.

To tylko jedno z jego fanaberii z ktorymi musisalem zyc cale dziecinstwo, ale normictwo dalej powie, ze przegryw wynikajacy z silnej nerwicy to moja wina.

Mialem tez kolege co od dziecinstwa jego stary zmuszal zeby gral w szachy. Ciekawe ilu przegrywow mialo starych realizujacych swoje pasje ich kosztem.
#przegryw
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ruy_Lopez: To miałeś w sumie całkiem zwykłe dzieciństwo. Mój dawny przyjaciel to dopiero miałby prawo tu narzekać. Miał ojczyma, co to lubił chlać i stawał się tak agresywny, że matka wraz z kumplem i jego siostrą ewakuowali się do nas parę razy, żeby przeczekać aż typ wytrzeźwieje. Poza tym nie był akceptowany, jako dziecko innego faceta, i miał przez to piekło w domu.

Ostatecznie ziomek wyjechał za granicę, znalazł pracę,
  • Odpowiedz
@Ruy_Lopez: To prawda, stąd rusza mnie sumienie, kiedy muszę wyrzucić jakieś zepsute żarcie. Z podobnego motywu zawsze nakładam tyle ile zjem i nie zostawiam resztek na talerzu. Chodzi tu o zwykłą przyzwoitość i szacunek do jedzenia, które my mamy w obfitości, ale inni nie mają wcale.
  • Odpowiedz