Wpis z mikrobloga

#wybory #polityka #konfederacja #lewica #bekazlewactwa #neuropa

Wiecie lewaczki i komuchy kto jest największym wygranym tych wyborów? Wcale nie komusze PIS.

Konfederacja jest największym wygranym. Czemu? Nie tylko przebili próg przy rekordowej frekwencji, ale przede wszystkim poparcie urosło im o 60%. Wzrost liczby oddanych głosów, gdy już zliczą wszystkie będzie przebijał 60% w stosunku do wyborów 2015. A w stosunku do 2011 wzrost 8 krotny. Teraz, gdy będą mogli docierać do ludzi z sejmu.... fiu fiu, co to się będzie działo w kolejnych wyborach. Plus już brak efektu zmarnowanego głosu.

2007
Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin - 209171 (1.30%) (Trudno oszacować, ile UPR miało w tej nieformalnej koalicji, ale raczej wątpliwe, aby dostali chociaż połowę)
2011
Komitet Wyborczy Nowa Prawica - Janusza Korwin-Mikke - 151 837 (1,06%)
2015
KORWiN - 722 999 (4,76%)
2019 (dla 82% komisji)
KONFEDERACJA WOLNOŚĆ I NIEPODLEGŁOŚĆ - 961 567 (6,71%)


Tymczasem komusza lewica SLD, chociaż odrobiła trochę w stosunku do zeszłych wyborów to i tak szoruje gorzej niż w 2007.

2007
Koalicyjny Komitet Wyborczy Lewica i Demokraci SLD+SDPL+PD+UP - 2 122 981 (13.15%)
2011
KW Sojusz Lewicy Demokratycznej - 1 184 303 (8,24%)
2015
KKW Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni[a] - 1 147 102 (7,55%)
2019 (dla 82% komisji)
KW SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ - 1 734 495 (12,10%)

Mam nadzieję, że ból dupy będzie :D.

Jednocześnie chciałbym napisać co przewiduje na kolejne wybory. Za 4 lata, o ile tyle PIS przetrwa, będzie w kraju bardzo ciężko. PIS straci przez to masę poparcie. Plus przez 4 lata wymrze sporo osób głosujących na PIS. PO już zaczyna wąchać kwiatki, w dodatku widać, że nie jest już siłą na którą się głosuje, aby PIS nie wygrał. Także:

PIS - spadnie do około 15-20%.
PO - będzie balansować na 7-10%.
SLD - dużo zależy od frekwencji, a ciężko przewidzieć czy ludzie w tym przyszłym chaosie chętnie pójdą głosować, czy będą zrezygnowani. Więc wynik przy słabej frekwencji może być dobry. Przewiduje 15-20% do 25% przy słabej frekwencji.
PSL - już bez Kukiza, chyba, że z nim samym, bo reszta przejdzie do Konfederacji 5-7%.
Konfederacja - 20-25% (już widzę te heheszki, ale polecam sprawdzić jak zaczynało PIS i PO).
Jakiś nowy Twór - do 10%.
Mniejsze twory - do 2%.

Nie sumuje się do 100%, taki margines błędu.
  • 7
  • Odpowiedz
Konfederacja - 20-25% (już widzę te heheszki, ale polecam sprawdzić jak zaczynało PIS i PO).


@DanteTooMayCry: to są twoje kuce bajeczki. Oni rozpadną się w przeciągu roku, max dwóch, a Ty o następnych wyborach i to niby wygranych. Przypomnij sobie też, jak zaczynał Palikot, Nowoczesna czy Kukiz. Znikali po jednej kadencji, i to samo będzie z Konfederacją. Patrzysz wybiórczo tylko na tych, którym się udało, a pomijasz dziesiątki przegranych. Korwin miał też się wybić po obecności w europarlamencie. I co? Bez narodowców by nie istniał.

W każdych wyborach jest partia z nikąd. I jak z nikąd się pojawia, tak i po jednej kadencji znika.
2005: Samoobrona
  • Odpowiedz
@CytrynowySorbet: xD

To są Twoje lewackie bajeczki. Nie znasz nawet tak bliskiej historii.

Samoobrona, LPR i Konfederacja pod róznymi nazwami to partie które były lub są od dawien dawna. Nie pojawiły się znikąd jako wydmuszka, zgarniając
  • Odpowiedz
To są Twoje lewackie bajeczki.


@DanteTooMayCry: myślałem że będzie można podyskutowac na poziomie, ale zaczynając w ten sposób, nie mając pojęcia o moich poglądach pokazujesz jakim dnem intelektualnym jesteś, i jak nie warto z tobą wchodzić w żadną dyskusje.
Bez odbioru. Nacjozjebku.
  • Odpowiedz