Wpis z mikrobloga

@Herubin: Dane z Eurowyborów 2019, a teraz różnica na korzyść miast jest niższa.

Jeśli chodzi o wyborców ze wsi - do urn wybrało się 39,2 proc. uprawnionych do głosowania. Frekwencja najwyższa była w dużych miastach - 51,3 proc. (http://www.tvn24.pl)
@Zuben: No właśnie jest, tylko pytanie o ile większa. Wejdź sobie na stronę PKW i tam są dane co do jednej gminy. W moim województwie, typowo wiejskie powiaty mają 40% frekwencji, mieszane 44% a miasta 48%.
@Herubin: Nie, to chyba ty nie rozumiesz że w eurowyborach frekwencja w miastach też była większa niż na wsi. Teraz różnica zmalała ale nadal w miastach wyższa.
No właśnie jest, tylko pytanie o ile większa. Wejdź sobie na stronę PKW i tam są dane co do jednej gminy. W moim województwie, typowo wiejskie powiaty mają 40% frekwencji, mieszane 44% a miasta 48%.


@danob99: Ale ona i tak była większa. Ja mówię jedynie że różnicy zmalała.

Nie porównuje się różnego rodzaju wyborów. W PE zawsze miasta miały o wiele większą mobilizacjej.


@Herubin: Skoro w PE wiadomo kto wygrał
@Zuben: Czytaj co piszę bo widać, że zupełnie nie rozumiesz co napisałem. Zawsze wybory do PE były typowo miastowe, to właśnie teraz pierwszy raz wieś także poszła na wybory, stąd też IPSOS się wtedy jebnął bo nie uwzględnił tego.
. Zawsze wybory do PE były typowo miastowe, to właśnie teraz pierwszy raz wieś także poszła na wybory, stąd też IPSOS się wtedy jebnął bo nie uwzględnił tego.


@Herubin: Ale wzrost w miastach i tak nawet względem 2015 jest niższy niż wzrost na wsi.