Wpis z mikrobloga

#neuropa

Byłem dziś na zakupach w lokalnym sklepie. Nie rozumiem ludzi, przecież pistacje to nadorzechy.

A ludzie chcieliby aby były droższe. Część mówi nawet o ponad 50 zł za kilogram! Kpina. Przecież im mniej by kosztowały tym lepiej. Jak można dobrowolnie chcieć płacić więcej?
Pomijam już, że były bardzo brzydkie, przebrane. Koperek taki jakiś zżółkły. Szczaw także. A rzepa ewidentnie zgniła.
Pomidory jako tako wyglądały, więc włożyłem do koszyka, ale nie jestem przekonany czy się nie zawiodę, bo nie pachną zbyt ładnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)