Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że macie niedużą firmę (np. mały bar/knajpkę, albo po prostu sklep z produktami) i zatrudniacie ekipę marketingowo-PRową. Co by było dla was najważniejsze? Co chcielibyście uzyskać po ich zatrudnieniu? Na co mieliby najbardziej zwrócić uwagę? I tak wiem, pewnie główną myślą byłoby dla większości po prostu "zwiększenie sprzedaży", ale w jaki sposób?

Podpowiem co taka ekipa może robić i co zajmuje zwykle trochę czasu i dlatego zleca się to innej firmie, a nie robi się tego "w międzyczasie" (bo potem wychodzą profile z 2 polubieniami i zdziwko dlaczego nie ma lajków i zasięgów):
- prowadzenie profilu firmy na portalach społecznościowych
- zwiększenie świadomości marki
- przygotowanie i późniejsza analiza efektywności reklam
- ...

#jdg #dzialalnoscgospodarcza #firma #marketing #biznes
  • 5
bo produkuje śmiecio kontent


@cns: to mnie właśnie najbardziej boli, że dużo takich firm marketingowych to ludzie, którzy po prostu "dużo siedzą w internecie" a nie mają faktycznej wiedzy, albo właśnie z drugiej strony, którzy wkuli 100 książek o marketingu, ale o kontencie w internecie wiedzą tyle, że po prostu jest


mam wrażenie, że jest jakaś dziwna nisza w małych firmach jeśli chodzi o outsourcing działań marketingowych, bo wielkie molochy i
@niochland:
1. Wszystko co robicie jest mierzalne. Praktycznie wszystkie kanały da się śledzić i mierzyć, jeśli tego nie ma w raportach to coś jest nie tak. Po tym łatwo zobaczyć czy usługi są inwestycją czy tylko kosztem.

2. Firma umie into to czym się zajmuje i umie into dziedzina w której się poruszam. Eksperymenty są spoko, ale jak ktoś siedzi w marketingu firm z danej dziedziny to wie mniej więcej na
notabene pamiętam swoje początki i jak to pracowałem w dziale marketingu mniejszego Januszexu w okolicach Poznania, to w sumie nikt nie dawał żadnych materiałów, żadnych informacji, kompletnie niczego i cały zespół musiał łaskawie się prosić od każdego o coś z czego można by coś zrobić, a potem było zdziwko, że jak to nic nie działa xD


@niochland: mały hint, który ułatwia takie sytuacje - dokumentuj, a nie twórz - np. przyjechala
skolland - > notabene pamiętam swoje początki i jak to pracowałem w dziale marketingu...