Wpis z mikrobloga

Witajcie drogie mirki , mam mały problem prawny. Sprzedałem auto 10 dni temu , kupujący oglądał samochód ponad godzine ,jechal jako pasazer oraz kierowca. Nie zglaszal zadnych rozszczeń i o wiadomych mi wadach został poinformowany. Dzisiaj zażądał zwrotu gotówki i chce oddac samochod, bo rzekomo pojawily sie wycieki w okolicach silnika ,sa problemy z zawieszeniem i rdzą pod autem. Kupujacy jezdzil samochodem wiele dni , wiem ze zrobil nim dluga trase i nie było problemów z działaniem , a przyznam ze o domniemanej rdzy nie wiedziałem bo kanału brak, a auto ma 21 lat wiec tez nie wymagałem od niego stanu z salonu. W skrócie obecnie , mam groźby sądowe chyba ze oddam pieniadze i wezme samochód,tylko ze jak mam go wziasc spowrotem , skoro nie bylo wyciekow kiedy ja go sprzedawalem ? Wydaje mi sie ,ze kupujacy uszkodzil auto i bedzie probowal dochodzic roszczeń sądowych. Panie i Panowie , co robić ?
#pomocprawna #umowakupnasprzedazy #prawo
  • 14
wady ukrytej nie było.


@Norskee: i jakie to ma znaczenie?

@Matula11: generalnie, to oczywiście ma roszczenie wobec Ciebie z tytułu rękojmi, ale w zasadzie jest ono na oddalenie, bo przy 21 letnim samochodzie takie rzeczy to normalne "wady" eksploatacyjne, a więc rękojmia ich nie obejmuje.
@dzieju41: Kilka tysiączków , mniej niz 10
@Norskee: Właśnie też tak mysle bo takie rzeczy same z siebie się nie dzieją. Boje sie tylko jednej rzeczy,ze gosc bedzie na tyle cwany,ze wezmie opinie jakiegos znajomego mechanika,ktory nasmaruje mu jego wersje i tym bedzie sie posiłkował w ewentualnym procesie (o ile to wszystko nie jest próba wymuszenia)
@Matula11: generalnie sprawa wygląda tak, że w razie roszczeń sądowych będzie słowo przeciwko słowu. Kupujący widział auto, niczego nie zataiłeś, mógł je dowolnie oglądać czy nawet podjechać do warsztatu. Nie może Ciebie winić za to, że nie obejrzał auta pod spodem. Niestety, w sytuacji, gdy będzie miał określone dowody, jak opinia mechanika, rzeczoznawcy to będzie to przemawiało ma jego korzyść. Ciężko przewidzieć w takiej sytuacji wyrok sądu. Myślę, że kupujący też
@chytra_wydra: Wybacz odkopanie , ale dzisiaj dostałem wezwanie w charakterze świadka na policje w celu złożenia zeznań.
W takim razie sprawa poszła do sądu cywilnego? Jak to dokładnie teraz będzie wyglądać?
Dzięki z góry za poradę
@chytra_wydra jestem pewny. Dostałem wezwanie w charakterze świadka n/s "oszustwa" i dalej podali imię i nazwisko osoby, ktora kupiła ode mnie auto.
Polecasz isc samemu na przesłuchanie czy z adwokatem?
@Matula11: to zależy na ile czujesz się pewnie i na siłach. Poproszą Cię o opowiedzenie tego, co wiesz w sprawie, dopiero później będziesz składał wyjaśnienia jako podejrzany, o ile zdecydują się postawić Ci zarzuty, bo być może skończy się na tych zeznaniach jako świadek, jeżeli nie stwierdzą znamion oszustwa.
Na ten moment Twój klient złożył zawiadomienie jako pokrzywdzony i muszą wszcząć w tej sprawie postępowanie.
Najistotniejsze jest, aby z tego, co