Wpis z mikrobloga

Ambre Loup czyli „ambrowy wilk” Ranii Jouaneh, autorki takich perełek jak T. Habanero i Oud Assam

Ambre Loup to wilk grasujący gdzieś w jesiennych lasach Burgundii. Lasach spowitych mgłą i gwajakowym dymem. Ambre Loup to wilk skradający się do ogniska pod osłoną nocy, wilk który musi przełamać strach żeby zaspokoić swoją wrodzoną ciekawość. Wielbiciele ambr zdominowanych przez bezkompromisowy, słony ambrowy pazur, uderzających w nozdrza "ambrowością" kojarzoną z wonią szarej, wielorybiej ambry ( którą można sobie zamówić np. od Pata Lillisa / Celtic Ambergris ) zapewne wybiorą Ambre Sultan Lutensa lub inne, bardziej "ambrowe" propozycje. Zarówno Ambre Sultan jak i inne kompozycje z tego, konkretnego gatunku - takie jak na przykład L'Eau d'Ambre czy Ambra Mediterranea albo nawet Amouage Ubar - są dużo bardziej "ambrowe" pod tym względem. Ambre Loup to zapach bardzo subtelnie wyważony i zrównoważony, nie wiem czy faktycznie występuje w nim naturalna ambra, czy to wyłącznie labdanum, wanilia i balsam peru tworzą takie wrażenie - ale słonawy, ambrowy posmak to tutaj zaledwie jedna z kilku warstw. Towarzyszą temu wszystkiemu przyprawy, gwajak, oud - kompozycja dość mocno ewoluuje w czasie rozpoczynając od mocnego akcentu przyprawowego, w lekko pikantny sposób przechodząc w fazę balsamiczną gdzie dominuje labdanum w oparach peruwiańskiego balsamu ( który notabene zawiera kwas benzoesowy podobnie jak benzoin / żywica benzoesowa, jeden ze składników klasycznego akordu ambrowego ).

Drewno gwajakowe jest mocnym i bardzo istotnym składnikiem tej kompozycji. Wpierw wygładza ją i zarysowuje dymną głębię, później już przy akompaniamencie oudu i wanilii tworzy magiczną bazę, która trwa godzinami. Ambre Loup w bazie, która ujawnia się, nie przesadzając po ok. 8 -10 godzinach, jest już zapachem w którym dominuje akord drzewny. Na pierwszy plan trochę zaskakująco wysuwa się wytrawny, głęboko drzewny i lekko słodkawy oud, który po dobrych kilkunastu godzinach kończy olfaktoryczny taniec


Dodaję tag #perfumerianiszowa Jeśli podobają Ci się moje wpisy o perfumach, to zapraszam do obserwowania (ʘʘ)

#perfumy
źródło: comment_UBdKxZdWVywkPlZg686f5Ccv9uUMH0rY.jpg
  • 7
a znasz może LM parfums ambre muscadin? To jest chyba ten sam klimat :)


@Ryshardi: Nie znam ale od kilku lat chodzi mi po głowie przetestowanie tego zapachu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Laurent Mazzone ma kilka naprawdę dobrych zapachów, Black Oud, Hard Leather ( ta stajenna skóra też chodzi mi po głowie od kilku lat ). Mam flakon Patchouly Boheme