[Robocovo]

To już dwa miesiące mojej trzeźwości. Wszystkie te emocje które były przez pierwszy miesiąc opadły. Moja ex która ze mną zerwała (po ostatnim cugu) nadal mieszka ze mną do póki nie znajdzie sobie mieszkania, strasznie mnie to męczy psychicznie bo nadal ja kocham. Znalazłem pracę (po ostatnim cugu z poprzedniej wywalili) lepiej płatną i blisko miejsca zamieszkania. Ale jakoś nie widzę sensu w tym wszystkim. Szczerze to już mam wywalone na ten alkohol jest mi już obojętny, nie czuję tej presji na napicie się. Tylko jest strasznie nudno i nie mogę znaleźć sobie zbytnio zajęcia( wolny czas wypełniałem alloholem). Mam w planach zapisać się na siłownię i na przyszłe lato mieć ładne ciało. Chodzę teraz regularnie do dentysty i dermatologa naprawiając swoje zaniedbania zdrowotne. Chociaż cieszę się że upadłem na dno. Bo za długo to wszystko już trwało. Ten kto nie przeżyje piekła na ziemi ten raczej nie zerwie z tym nałogiem. Terapie, AA, Religia, Farmakologia mają ci tylko pomoc to wszystko ogarnąć a tak naprawdę wszystko zależy od ciebie. Elo z fartem.

#alkoholizm

[p.....a]

@Robocovo: planujesz pójść na miting albo terapię?

[Robocovo]

@prerogatywa: Chodzę na mitingi od 1.5 roku a terapie dzienna rozpoczynam lada moment.

[p.....a]

@Robocovo: no i gitara. Kolejnych 24h życzę!