Wpis z mikrobloga

Taka ciekawostka dla tych, którzy nie chcą wchodzić na kanały swoich "faworytów" i zostawiać łapki, bo boją się, że podbiją wyświetlenia.
W zasadzie sama ilość wyświetleń jest mniej istotna niż pieniądze z czasu wyświetlania. W socialblade pojawia się taki slogan "estimated earnings" i pojawiają się widełki kwoty min i maks, którą mógł zarobić youtuber z wyświetleń.
Pierwsza kwota to najniższa ilość, jaką może dostać gdy ktoś wejdzie na jego film, zrobi wyświetlenie, ale spędzi np sekundę i wyjdzie z niego. Dotyczy ona reklamy przed wyświetleniem filmu.
Druga kwota to pieniądze, jakie jest w stanie zarobić youtuber gdy ktoś obejrzał od deski do deski cały materiał łącznie ze wszystkimi reklamami.
Socialblade nie uwzględnia adblocków i innych porogramów blokujących wyświetlanie reklam. Dlatego kwoty realne są znacznie odmienne od tego, jakie przedstawia.
$1K - $16.3K monthly earnings przy 4 milionach wyświetleń w miesiącu i "family friendly contend" to coś koło 3 tys zł. To info mam od znajomego, który prowadzi kanał z 400tys subków
Wracając do łapkowania, wchodząc na dany materiał przy używaniu blocka na reklamy można spokojnie go oglądać, bez blocka najlepiej zastopować materiał, załapkować i wyjść. Wyświetlenie się zrobi, ale same wyświetlenia nie mają aż takiego wpływu na zarobki "twórcy" co długość z jaką oglądamy dany materiał.
#jaktoogarnac
  • 9
@snierzyn: A socialblade już wie jakie typ reklam jest wyświetlany na danym filmiku?
Bo kiedyś ten średni zarobek był tak bardzo rozjechany właśnie też z tego powodu. Że SB nie wiedział do końca jaki content ma dany film i jaka reklama zostanie wyświetlana.
@carving85: No właśnie nie wie, dlatego też jest taki rozjechany. Ale nie wiem czy dane typy reklamy zależą od contentu. Zauważyłem, że w dużej mierze zależą od oglądajacych, chyba tak ten algorytm działa.
@snierzyn: Od contentu. Jak jest jakiś filmik budowlano/remontowy to są takiego typu reklamy wyświetlane. Ona np dużo bardziej się klikają więc takie kanały mają dużo większą kasę niż jakieś growe za tyle samo wyświetleń
@carving85: Możliwe. Albo to jest jeszcze tak, że ktoś się interesuje takimi sprawami i algorytm to uwzględnia. Np ostatnio zainteresowałem się wykupieniem sobie netlixa. Powpisywałem w wyszukiwarkę, popatrzylem co i jak.. I bez przerwy bombardowany jestem reklamami netflixa od tego czasu. Nawet jak wejdę na kanały o specyficznej tematyce, np o dźwigach i żurawiach.
@kozacki-trolejbus: Ciężka sprawa. YT zależy na reklamach i wyświetleniach, nieważne czy kontent jest słaby czy nie. Dopiero jeśli coś jest naprawdę kontrowersyjne to reagują. Jeśli uważasz, ze coś jest słabe lub się nie nadaje to po prostu o tym mów lub zgłaszaj do moderacji yt coś co Ci się nie podoba. Tylko pisz do nich po angielsku.. Nasza moderacja pracuje gdzieś w Tajlandii. Efekt ograniczania kosztów na każdym możliwym etapie rozwoju
@snierzyn: Bo na YT reklama ma funkcje brandingową i reklamodawcą po prostu zależy tylko na tym, by się wyświetliła, wiodz ją zobaczył, zapamiętał markę, produkt itp... i hooj... bo rzadko kto przestaje ogladać interesujacy go materiał, klika w reklamę i wychodzi z filmu... dlatego nieważne na jakim materiale się ona wyświetli... Całkiem inna sprawa jest przy Adsense dla treści.. tam po prostu trzeba kliknąć w reklamę i przejść na reklamowana stronę.