Wpis z mikrobloga

@aksal89 Niekoniecznie, dałoby się wyjechać za linię ciągła i pod ostrym kątem skręcić. Zgodnie z literą prawa, nie przetniesz linii ciągłej. :D natomiast tak jak mówisz, zbedna kombinatoryka i utrudnianie ruchu.
  • Odpowiedz
Akurat takie skrzyżowanie mam w swojej okolicy i nie ma miejsca na przepuszczanie się. Rację tutaj ma @tomaszq. Jeden po prostu musi ustąpić. Chciałbym dodać, że na skrzyżowaniach tego typu powstaje dużo nieporozumień. Bardzo częste jest to, które przedstawiłem na zdjęciu. Jeśli kierowcy są nieogarnieci często droga jest zablokowana. Wiadomo jeśli są to auta wielkości malucha to nie ma problemu.
ztakisam - Akurat takie skrzyżowanie mam w swojej okolicy i nie ma miejsca na przepus...

źródło: comment_QYSodcZUYXL1gtpdwWrFBcZlljEpp3Dj.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@jan-kowalski123 mialem taka sytuacje ale za mna byl jeszcze janusz w taksi. Baba z przeciwka wyjechala dosyc porzadnie na skrzyzowanie wiec ja przepuszczam a ten imbecyl z tylu na mnie trabi i dlugimi.

Nie wiem czy mialem sie w nia #!$%@? dla zasady czy zeby cierp byl zadowolony. Nienawidze takiego chamstwa.
  • Odpowiedz
@ztakisam: Wina skręcających, że robią to niepoprawnie. Powinni skręcić nie przejeżdżając przez środek skrzyżowania i wyminąć się prawymi stronami, bezkolizyjnie. Niestety w Polsce jak w lesie i dużo osób nie potrafi jeździć.
  • Odpowiedz
@jan-kowalski123 przepisy dot. projektowania skrzyżowań są tak napisane, że niemożliwe jest poprawne zaprojektowanie takiego skrzyżowania. Narzucają stworzenie dwóch osobnych korytarzy dla relacji lewoskrętnej.
  • Odpowiedz
@jan-kowalski123: nie ma takiego skrzyżowania. Rozjeżdżacie się bezkolizyjnie, zawsze. Kiedyś była zasada, że zajeżdżasz za auto i za nim skręcasz, ale z tego zrezygnowano, bo gdy 2 auta podjechały blisko i nie zrobiły luki to całe skrzyżowanie stawało :)
  • Odpowiedz