Wpis z mikrobloga

Były prezydent Tunezji Ben Ali w wieku 83 lat zmarł wczoraj w Arabii Saudyjskiej.

Ben Ali (własciwie Zine El Abidine Ben Ali), swoją karierę rozpoczął jako wojskowy. Będąc młodym oficerem studiował na uczelniach wojskowych we Francji i w USA, następnie pełnił różne funkcje publiczne - między innymi na początku lat 80' był tunezyjskim ambasadorem w Polsce.

W roku 1987 jako premier przeprowadził bezkrwawy zamach stanu, usuwając ze stanowiska dotychczasowego prezydenta Habiba Bourguibę. Habib Bourguiba był bohaterem tunezyjskiego ruchu niepodległościowego i objął prezydenturę po likwidacji tunezyjskiej monarchii w 1957, którą to pozycję zgodnie z później ustaloną konstytucją miał sprawować dożywotnio. Ben Ali odsunął od władzy Bourguibę powołując się na raport grupy lekarzy, którzy określili podstarzałego prezydenta (miał już 84 lata) jako niezdolnego do dalszego sprawowania władzy.

Podobnie jak pod rządami poprzednika, Tunezja stanowiła swoistą oazę stabilności politycznej i sekularyzmu będąc bardzo popularnym miejscem dla europejskich turystów spragnionych słońca (Tunezja pojawiła się nawet w Gwiezdnych Wojnach jako pustynna planeta Tatooine). Jednocześnie było to okupione rządową kontrolą nad społeczeństwem, które nie mogło sobie pozwolić na zbyt daleko posuniętą krytykę władzy, ani na sformowanie konkurencji politycznej. Prasa była starannie kontrolowana, zaś w więzieniach siedziały setki więźniów politycznych.

Na tunezyjskiej stabilności najlepiej korzystał Ben Ali i jego najbliższe otoczenie, w szczególności jego żona Leila, która dla ulic stała się ucieleśnieniem nieuczciwości, chciwości i ostentacyjnego bogactwa. Wyprowadzając przez wiele lat pieniądze z kraju, poprzez korupcję i malwersacje zgromadził oszałamiający majątek. W pałacu prezydenckim zarekwirowano stosy pieniędzy i szafy drogiej biżuterii należące do dyktatora; w Szwajcarii na jego kontach zamrożono 40 mln franków i uważa się, że w różnych bankach na całym świecie znajduje się jeszcze 17 miliardów dolarów należących do Ben Alego; a mowa ciągle tylko o pieniądzach, podczas gdy wiadomo, że on i siatka jego najbliższych posiadali wiele nieruchomości, kosztowności itp.

Problemy rozpoczęły się pod koniec roku 2010, kiedy to wybuchły na wielką skalę protesty społeczne. Kiedy stało się jasne, że Ben Ali stracił poparcie nie tylko tunezyjskich ulic ale również armii i kręgów politycznych, uciekł z kraju wraz z najbliższą rodziną niespełna miesiąc po wybuchu protestów. Początkowo skierował się do Francji; gdy jego samolotowi odmówiono tam zezwolenia na lądowanie, udał się do Arabii Saudyjskiej, gdzie król Abdullah udzielił mu azylu pod warunkiem wycofania się z życia politycznego. Stał się tym samym pierwszym władcą obalonym w trakcie Arabskiej Wiosny.

Po ucieczce z Tunezji Ben Ali został skazany w kilku procesach na wieloletnie więzienie za malwersacje finansowe i korupcję, otrzymał również dożywocie za sterowanie brutalnym aparatem represji. Przed sądem stanęło również parudziesięciu członków rodziny Ben Alego i Leili. Do kraju już nigdy nie wrócił.

Jego śmierć przyszła parę dni po pierwszej turze tegorocznych wyborów prezydenckich w Tunezji. Abir Moussi, jedyny kandydat który opowiadał się za byłym prezydentem, otrzymał zaledwie 4% głosów.

Ben Ali zgodnie ze swoim ostatnim życzeniem ma zostać pochowany w Mekce.

https://www.aljazeera.com/news/2019/09/tunisian-autocrat-ben-ali-dies-saudi-exile-news-reports-190919144553597.html

#tunezja #maghreb #bliskiwschod
  • 1