Wpis z mikrobloga

Russell jest spoko koleś, ale ktokolwiek nie byłby konkurentem Roberta, nawet tak lubiani kierowcy jak Kimi, Ricciardo czy Leclerc, byłby obrzucany błotem przez powrutowców


@Psychopathy_Red: Byłem na GP Włoch i siedziałem między fanami Ferrari (po prawej 4 Vetelowców, po lewej 2 Leclercowców), rząd przed nami siedzieli Holendrzy od Verstappena, a dwa rzędy niżej chyba angole w koszulkach Merca. Nawet sobie nie wyobrażacie, co tam się działo - trochę jakbyście kiboli wisły