Wpis z mikrobloga

@agnis20 Rosołek jest mega. Zawsze na imprezy typu "domek" zabieram ze sobą wielki gar, włoszczyznę,cebulę, trzy rodzaje mięsa, przyprawy i gotuję rosół w wieczór największego baletu. Robi się niemal do rana lecz od drugiej je kto chce. Zajebista sprawa, tylko ostatnio nie jestem z niego zadowolony bo mi gdzieś głębia ucieka, ten posmak później jest zbyt słaby;( muszę kombinować