Wpis z mikrobloga

@Piezoreki podaj mi choć jednego muzyka z topówki mainstreamu, który nie ma ze sobą sztabu ludzi, którzy gdyby chciał podtarli mu dupsko (stawialbym może na Franka Ocean). Wiadomo, jedni obracają się w towarzystwie swoich ziomeczków, innym sztab pisze całe kawałki. Zapewne też w kontrakcie z wytwórnia ma jakiś obowiązek wydania choć jednego kawałka na płycie przy którym Karynom ma ccieknąc z miejsc intymnych. To mimo wszystko biznes i ogromne pieniadze. Nie można
@wielad: O i to kolejny przykład czemu nie trawię tego produktu jakim jest rudy Hobbit, fanboje gotowe zabić drugiego człowieka przez Internet, bo ktoś ośmielił się napisać brzydko o ich idolu. Tak jak z tymi wszystkimi Bieberami (o, widzę, że nagrali coś razem, powiększanie targetu obu maszynek do pieniędzy, bo chyba rudy adresowany jest do takich 14-15 latek, a Bieber to trochę niżej z tego co pamiętam).
@Piezoreki: Zgadzam sie, ze ma mialkie I prostr piesni. Pare akordow, dobry inzynier, latwe, chwytliwe ale niewulgarne teksty i sukces. Mnie sie zupelnie nie podoba ale nigdy w zyciu nie smialbym nazwac go beztalenciem. Ed technicznie jest dobry, bardzo uniwersalny. Moze spiewac kazdy rodzaj muzyki. Sam tworzy I pisze teksty. Bankomat dla jego wytworni. Pewnie ludzie potrzebuja czasami miec idoli, ktorzy moga spiewac dobrze na zywo, pisza swoje wlasne teksty i
@Piezoreki: szybko mnie oceniles. Ja nawet nie znam jego jednej piosenki. #!$%@? się do ciebie leszczu bo dupa ci z zazdrości pęka o rudego tak że w Łodzi słychać. Sam jesteś biedny jeśli chodzi o kasę jak i umysł więc pkujesz jadem na lewo i prawo. W #!$%@? cię mam szczerze mówiąc pisze sobie bo mi się w robi nudzi. Ale ty też mi się znudziles. Leć na czarno. Miernoto.