Wpis z mikrobloga

Jestem mocno #!$%@?. Postanowiłem sobie kupić Tinder Gold. Chcą ode mnie numeru karty kredytowej, no to takiego wała, bo można doładować (jeszcze) przez Google Play. No to kupiłem tych pieprzonych kart za 150 zeta (jeden miesiąc Tindera to prawie 150 CBL, jeżeli wybiera się tylko jeden miesiąc płatności). Ok, doładowałem, na koncie Google Play mam 150. Chce kupić ten miesiąc, klikam odpowiednią opcję, Google prosi mnie o podanie hasła. No to #!$%@? wpisuję - złe. Zmieniam, wpisuję ponownie - dalej źle. W końcu kopiuję sobie to hasło do pliku tekstowego, wklejam - takiego #!$%@?, dalej źle. A jak się chcę w ten sam sposób zalogować np. na Gmaila - proszę bardzo, wszystko ok. Więc #!$%@? hasło jest dobre! Co jest?!
#tinder #googleplay ##!$%@?
  • 13
  • Odpowiedz
@ArekJ: to nie tak. 55 płacisz, jeżeli masz subskrypcję na rok, ale wtedy na koncie Google Play musisz mieć ze 669 zeta, bo inaczej mi pisze, że brak wystarczających środków. Jak wybiorę płatność tylko na 1 miesiąc, to chce ode mnie 133 z groszami, ale wtedy to pieprzone hasło nie pasuje.
  • Odpowiedz
@deryt: Nic tylko wystosować pozew zbiorowy. A to #!$%@?… Nawiasem mówiąc, udało mi się kupić tę subskrypcję, ale nie wiem, czegoś tym kobietom w moich oczach brakuje...
  • Odpowiedz