Wpis z mikrobloga

Kurde, nie jest łatwo. Rozpocząłem wczoraj ok 12.30 głodówkę z zamiarem 7 dni. Wstałem z okropnym bolem głowy. Wziąłem aspirynę. Rozbolał mnie tez brzuch i po paru godzinach się wyrzygalem sama woda. Jakieś złote rady od bardziej doświadczonych jak to przeżyć? Jestem słaby jak dziecko, dopiero wstałem z łóżka tak naprawdę. Dajcie jakiegosnplusa na otuchę.

#zywienie #glodowka #zabijciemnie
  • 13
  • Odpowiedz
@Karkasonne: Jak już chcesz robić głodówkę, to pamiętaj o złotej zasadzie: Pijesz duuużo wody i bierzesz witaminy i mikroelementy. Najlepiej w kapsułkach lub musujące, żeby szybciej wchłonąć.
  • Odpowiedz
@Karkasonne: Głodówkę to się na dzień, półtora robi, a nie na tydzień. Chyba, że siedzisz w rosyjskim więzieniu albo chcesz wylądować na OIOM-ie. A branie aspiryny na pusty żołądek to już w ogóle wtórny debilizm. Wypij trochę ciepłej wody (ale nie dużo), zjedz coś suchego (kromkę chleba, parę biszkoptów, jakieś sucharki itp.) i za godzinę powtórz, bo i tak dość patologicznie twój organizm zareagował na brak pożywienia.
  • Odpowiedz
@Shodan56: @Pangia: @atomicautism: Tutaj macie prawdopodobnie najlepiej opisany artykuł na ten temat. https://www.akademiadietetyki.pl/dietetyka/etapy-glodowek-zmiany-zachodzace-w-organizmie/

@Pimenista: @Kretohondre: @hihohiho: Cierpię na przewklekłą formę uciężliwej choroby, co do której wszystkie metody jak dotąd zawiodły. Ani ja, ani lekarze nie mamy już żadnych pomysłów, jeśli nie liczyć eksperymentalnych terapii które prawdopodobnie będą #!$%@?ć w wątrobę tak, że będę miał nowe problemy. Nie jest mi niestety
  • Odpowiedz
@Shodan56: No właśnie też pomyślałem, że odważne tezy są w nim zawarte, bo wychodziłoby, że głodówką powinno się dać wyleczyć wszystko, nawet raka.
A co do tego, czemu ma ona pomagać – mnie pomaga, jak robią mi się jakieś drobne problemy żołądkowe, nie wiem, jestem przejedzony albo jadłem przez jakiś czas dziadowskie żarcie. Odpuszczam wtedy z jedzeniem czasem na dzień czy dwa i tam popijam głównie wodę z sokiem czy
  • Odpowiedz