Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@j4pko: zawsze jak przechodziłem jakąś ciężką misję to pod koniec misji było zawsze uber smutno. Zamek zbudowany, żołnierze na murach, ekonomia ustabilizowana, wieśniacy szczęśliwi ehhh aż szkoda opuszczać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@j4pko: akurat jeśli chodzi o twierdzę to Morawiecki mógłby się ode mnie uczyć opodatkowania, bo zwykle szedłem albo w skrajnie wysokie podatki, gdzie wieśniacy pewnie nie mieli już grosza przy duszy, ale za to 999 rozrywek (musiałem kupować rzeczy, bo się #!$%@?)

albo wręcz przeciwnie i wszędzie madejowe loża i miejsca do obcinania głów (przestraszeni ludzie przynosili więcej towarów) ale za to podatków brak, albo nawet mała łapówka

ahh tyle wspomnień,
@niochland: na podatkach generalnie nie opłaca się opierać większości ekonomii, zwykle jest tak, ze np jedzenie na +4 i podatki na -4 są nieopłacalne (opłaca się dopiero gdzieś przy 200 populacji). Tzn bardziej opłaca się sprzedawać produkty. Generalnie najlepiej to wszystkich wystraszyć, uchlac, dać im zasiłek i kościoły i wszystko śmiga.
@Noct: o to to to, właśnie jak gralem jako władca typu srogi to miałem 10 kościołów, milion karczm i drugie tyle stosów do palenia (a właściwie tych miejsc do obcinania głowy bo dają bodajże najwięcej strachu)

ludzie #!$%@? i przynosili po 3-4 więcej sztuk towaru, potem im klecha mówił, że taka jest wola boska, a wieczorem się #!$%@?ć

i tak się dzieje życia cud w tym średniowiecznym życiu