[No_Sugar]

Ej, #wroclaw jadę do was na weekend. Czy ktoś się orientuje jak wygląda sytuacja na rynku klubów do tańczenia (nie wyrywania facetów, nie szukania sponsora, nie drogich drinków)? Interesują mnie klimaty latino i salsowe. #taniec
Od paru lat nie mieszkam już we Wro. Kiedyś dobrym klubem był dla mnie Czarny Kot, ale się zepsuli (o ile dalej istnieją). A! I średnia wieku może być raczej powyżej 25 lat.

[Domciu]

@No_Sugar: Casa de la Musica wydaje mi się odpowiednią opcją dla Ciebie ;)

[No_Sugar]

@Domciu: dzięki, rozważę opcję

[anonim1133]

średnia wieku może być raczej powyżej 25 lat

@No_Sugar: szukasz klubu seniora, a nie tanecznego.

[Little_Juice]

Kiedyś dobrym klubem był dla mnie Czarny Kot, ale się zepsuli

@No_Sugar: to nie tak, po prostu jesteś starsza, pozbądź się złudzeń. To był i jest klub dla młodych.

[No_Sugar]

@anonim1133: seniorzy tez tancza :)
@Little_Juice: no chyba nie. Zdecydowanie lepiej bylo z jedna sala, bez dolnego parkietu - teraz jest zwyczajnie pusto. Choc moze rzeczywiscie to kwestia tego, ze bywam w wakacje, wiec jest mniej ludzi

[sidhellfire]

@No_Sugar: A czarny kod nie ma salsoteki w środy? W weekendy to chyba zwykła rzeź.
Też już od 3ch lat poza wro, więc nie wiem jak sytuacja. Może @luktuc wie coś, choć latino to nie jego bajka.

[luktuc]

@sidhellfire @No_Sugar Czarny kot kiedyś miał w środy ale nie wiem czy dalej ma. Tam teraz obok jest jeszcze Biały Kot i Rudy kot więc pewnie wachlarz możliwości większy.

W poniedziałki chyba salsa w szklanej cmie jest. W nietocie natomiast bachata z kizombą i zoukiem.

Wtorki lewitacja bachata z kizombą (ale mało kizomby więc można powiedzieć że latino night :P)

Czwartki w Felicita (teraz na Solnym są a w starej lokalizacji właśnie

[No_Sugar]

@sidhellfire: @luktuc: dzięki. Niestety bylam tylko na jedna noc i skonczylo sie na Czarnym Kocie